Stuki w cylindrze badz głowicy
Odpowiedz do tematu

golob
[Usunięty]
: Stuki w cylindrze badz głowicy
Witam.Panowie przeszukalem forum i nie bardzo znalazlem odpowiedz na moje pytanie wiec postanowilem cos naskrobac.Od poniedzialku jestem posiadaczem vt700c.Motocykl jest sprowadzony z holandi i jest w opłakanym stanie.Wymienilem swieczki,olej Motul 3000 20w50,wyplukalem uklad chłodzenia,wymylem gazniczki i filtr powietrza.Moto chodzi ładnie ,sie wkreca ,nie dymi i wogule ladnie chodzi oprocz no wlasnie cos strasznie puka w drugim cylindrze badz glowicy .Wydaje mi sie ze cos nie tak z luzami na zaworach ale jak doczytalem sa tam hydropopychacze.Czy jest zimny czy cieply na wolnych obrotach stuka jak junak :lol: Po dodaniu gazu jakby cichnie bo zwiekszaja sie obroty ale czy idzie cos z tym zrobic??Moto ma przejechane 43 tys mil czyli jakies 70000 tys km wiec swoje juz ma za soba ale dziwi mnie to ze 1 cylinderek jest cichutki.Czy ktos wie jak to naprawic?Pozdrawiam :-)

:
Tak na odległość, to ciężko coś konkretnego powiedzieć. :-( Trzeba by było posłuchać.

Przebieg spory, więc mogą to być właśnie te hydro kasowatory luzu zaworowego. Może któryś już padł i puka.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Może to być hyraulika ale sprawdź jeszcze przed rozebraniem łańcuszek. Ściągnij prawą fajkę, wykręć świecę i tuleję w której to wszystko śiedzi i zobacz czy na tulejce nie ma śladów łańcuszka. Obejrzyj dokładnie tylni piec czy nie był rozbierany bo może ktoś ściągał głowicę i nie opróżnił kasowatorów tylko założył napełnione na maxa (wtedy będą podparte zawory co słychać jako stukanie).

golob
[Usunięty]
:
Hmm zastanawialem sie wlasnie czy te kasatory maja byc opróznione przed zalozeniem czy napelnione.Zdjalem ten dekielek poktywe zaworów i wlasnie jakos nie moglem wyczuc luzu na zaworach ale nie wiem czy dobrze głowkuje.Na moje uchu to wlasnie takei stuki jak by luz na zaworze byl ze 2 milimetry.Ale czy da sie wyjac ten nastepny dekielek co trzyma walem i dzwigienki bez wyciagania silnika? Glowice to nie zwrucilem uwagi czy byly zdejmowane ale ten drugi dekielek co trzyma dzwigienki to byly z obu glowic sciagane.Czy te kasatory idzie jakos sprawdzic bo jak juz rozbiore to fajnie by bylo cos naprawic badz sensownego stwierdzic co tu jest nie tak :mrgreen:

golob
[Usunięty]
:
Panowie pomierzylem dzisiaj kompresje na cylindrach i jestem zalamany :cry: Na 1 cylindrze 9,3 kg/cm2 a na drugim 9,5.Po dodaniu 3 cm oleju na 1 10 a na drugim 11.Wnioskuje z tego ze glowice mam do roboty a i pierscionki tez przydalo by sie wymienic.Nie wspomne juz o tym stukanie w drugim garze.Jak myslicie zaczepiac te zawory i pierscionki czy dac se spokuj i jezdzic? teoretycznie servisówka mowi 12 plus minus 2, wiec ja juz zszedlem ponizej minimum.Moto wogule nie dymi , pali ladnie wiec na zime bede mial rebusa czy wybebeszac silnik czy nie.Aha wiecie moze jakie sa ceny czesci(pierscienie,uszczelniacze, uszczelki pod glowice )?Pozdrawiam

:
golob napisał/a:
Panowie pomierzylem dzisiaj kompresje na cylindrach i jestem zalamany :cry: Na 1 cylindrze 9,3 kg/cm2 a na drugim 9,5.Po dodaniu 3 cm oleju na 1 10 a na drugim 11.Wnioskuje z tego ze glowice mam do roboty a i pierscionki tez przydalo by sie wymienic.Nie wspomne juz o tym stukanie w drugim garze.Jak myslicie zaczepiac te zawory i pierscionki czy dac se spokuj i jezdzic? teoretycznie servisówka mowi 12 plus minus 2, wiec ja juz zszedlem ponizej minimum.Moto wogule nie dymi , pali ladnie wiec na zime bede mial rebusa czy wybebeszac silnik czy nie.Aha wiecie moze jakie sa ceny czesci(pierscienie,uszczelniacze, uszczelki pod glowice )?Pozdrawiam


Cena roboty dwóch głowic kompleks (od uszczelniaczy po planowanie) w Warszawie to 360 zł. Komplet uszczelek silnikowych TopEnd to koszt około 250-350 zł w zależności od sklepu. Pierścienie to koszt około 30 euro na cylinder + wysyłka. No i jak już będziesz rozbierał to przydałby się wymienić łańcuchy.

:
A tak swoja drogą czy to na pewno kasowatory? Może wali łańcuch rozrządu? Może stuka panewka? Może wyrobiona dźwigienka zaworowa? Wg mnie najprościej by było rozebrać i sprawdzić. Tak "na czuja" to się niewiele powie.

Mi mechanicy w 500 sprawdzali i twierdzili, że panewka stuka, osłuchiwali, opukiwali ... po rozebraniu okazało się, że łańcuch i "wyklepana" śruba regulacji zaworu.

golob
[Usunięty]
:
Napewno nie panewka,odruzniam stuki na panewce.Byc moze lancuszek, moze dzwigienka ,w kazdym badz razie napewno cos przy glowicy.Musze wykrecic ta tujejke co sie swiece wkłada i zobacze czy lancuszek nie wali o nia.Podobno zeby sie dobrac do tych kasowatorow i reszty tego ustrojstwa trzeba wyjac silnik?????????

:
renegade26 napisał/a:
...może ktoś ściągał głowicę i nie opróżnił kasowatorów tylko założył napełnione na maxa (wtedy będą podparte zawory co słychać jako stukanie).


że tak powiem: "pierdoły" opowiadasz.

Jak silnika nikt nie rozbierał to najprawdopodobniej wałek i dzwigienki się wytarły jak to w tych silnikach bywa, a to jest NIE-naprawialne. Możesz rozebrać popatrzeć i poskładać albo szukać innej głowicy.

Jest też jeszcze jedna możliwość czego Ci życzę. Jak ktoś grzebał to mógł źle poskładać i pomieszał podkładki pod kasowatorami albo pozgniatał kasowatory - co jest naprawialne.

Najbardziej optymistyczna wersja to chyba jednak łańcuch rozrządu

golob
[Usunięty]
:
Wiec tak nie mogac sluchac tego pstrykania postanowilem dobrac sie do tych kasowatorów.Po 2 godzinach walki silnik został wymontowany z motorka.Hmmm teraz ogledziny a wiec po wykreceniu wczesniej tej tulejki przez ktora przechodzi swieca łancuszki wygladaja dobrze sa napiete i nie ma mowy aby walily o cokolwiek.Po zdjeciu dekielków ogledziny dzwigienek, walka rozrzadu i kasowatorów.Jak na moje oko to walek i dzwigienki sa w stanie dobrym,maja slady zuzycia ale jakis wielkich robow nie ma.Powierzchnia wspolpracujaca od tej nie rózni sie doslownie prawie tylko kolorem.Ja bym stawial na te cholerne kasowatory.Wygladaja dobrze byly twarde ale nie wiem czy sa dobre.A teraz najlepsze ,pod kasowatorem od strony zaworu wydechowego sa az dwie podkładki dystansujace a na pozostalych po jednej o czym to moze swiadczyc???Napewno cos tu bylo kombinowane bo nie bylo zadnej uszczelki tylko sam sylikon..Panowie gdziesz przeczytalem na forum ze ktorys z was ma po polsku instrukcje jak te kasowatory sprawdzic !! I czy ktos posiada taki smieszny czujnik zegarowy zeby to sparawdzic i czy ewentualnie moglby wyporzyczyc bo na raz nie bede kupowal.Mysle ze ten wariant z pomylonymi badz uszkodzonymi kasowatorami jest najbardziej optymistyczny.Pozdrawiam jak zrobie jakies fotki dzwigienek i walka to wrzuce zebyscie mogli sami ocenic.

:
KrisZbro napisał/a:
renegade26 napisał/a:
...może ktoś ściągał głowicę i nie opróżnił kasowatorów tylko założył napełnione na maxa (wtedy będą podparte zawory co słychać jako stukanie).


że tak powiem: "pierdoły" opowiadasz.


Pewny jesteś bo ja tak miałem :twisted:

golob napisał/a:
.Ja bym stawial na te cholerne kasowatory.Wygladaja dobrze byly twarde ale nie wiem czy sa dobre.A teraz najlepsze ,pod kasowatorem od strony zaworu wydechowego sa az dwie podkładki dystansujace a na pozostalych po jednej o czym to moze swiadczyc???Napewno cos tu bylo kombinowane bo nie bylo zadnej uszczelki tylko sam sylikon.




Podkładki mogą być dobrze(u mnie też tak było). Kasowatory jeśli są twarde i nie dają się wcisnąc powinny być też dobre. Tylko pamiętaj przed ponownym montarzem spuścić z nich olej. Z uszczelkami może być problem z dostępnością na polskim rynku. Ja pod głowicę dorabiałem w Radomiu a pod dekle dałem silikon.

:
Witam, a co zrobić gdy wałek i dźwigienki się wytarły? Można to jeszcze gdzieś kupic czy tylko przeszczep z innego silnika? Czy zrobią to czarodzieje od głowic?

:
maka napisał/a:
Witam, a co zrobić gdy wałek i dźwigienki się wytarły? Można to jeszcze gdzieś kupic czy tylko przeszczep z innego silnika? Czy zrobią to czarodzieje od głowic?




Wymiana wałków i dźwigienek nic nie da bo problem tkwi w korpusie głowicy (górna część). Wycierają się otwory w których osadzone są mimośrodowe ośki dźwigienek w taki sposób że dźwigienka przestaje równolegle przylegać do wałka, zwiększają się naciski powierzchniowe między dźwignią a krzywką wałka i zdziera chrom z dźwigienki a później wyciera wałek.

Dlaczego tak się dzieje? bo z jednej strony ośka ma większą średnicę a z drugiej jest bardzo mała więc zużycie jest nierównomierne. Po pomiarach okazało się że może być nawet koło 0.05 do 0.1mm różnicy.

Żaden fachowiec od głowic tego się nie podjął a szukałem długo.

Pozostaje więc wymiana głowicy lub wymiana górnej części głowicy. Ponoć problem z łożyskowaniem wałka jest do przeskoczenia, ale nie próbowałem.

Można też poszukać silnika z rozbitka.

Wymiana dźwigienek i szlifowanie wałków też jest doraźnie możliwe ale to krótkoterminowy efekt i nadaje się raczej gdy chcesz sprzedać motocykl.

Wałek zrobi ci byle zakład szlifierski od silników a dźwigienki pasują od vt700 750 1100.



Co do stukania tych napełnionych za mocno kasowatorów to przedewszystkim silnik nie zapali, a jak zapali na jeden gar to bo drugi ma podparte zawory (za mocno napełnione) to po chwili pracy olej wycieknie z kasowatora i silnik zacznie pracować też na drugi garnek.

Oczywiście racja z tym składaniem na kasowatorach (zapowietrzonych) z wypompowanym olejem. Kasowatory same się odpowietrzą.

:
golob napisał/a:
Wiec tak nie mogac sluchac tego pstrykania postanowilem dobrac sie do tych kasowatorów.Po 2 godzinach walki silnik został wymontowany z motorka.Hmmm teraz ogledziny a wiec po wykreceniu wczesniej tej tulejki przez ktora przechodzi swieca łancuszki wygladaja dobrze sa napiete i nie ma mowy aby walily o cokolwiek.Po zdjeciu dekielków ogledziny dzwigienek, walka rozrzadu i kasowatorów.Jak na moje oko to walek i dzwigienki sa w stanie dobrym,maja slady zuzycia ale jakis wielkich robow nie ma.Powierzchnia wspolpracujaca od tej nie rózni sie doslownie prawie tylko kolorem.Ja bym stawial na te cholerne kasowatory.Wygladaja dobrze byly twarde ale nie wiem czy sa dobre.A teraz najlepsze ,pod kasowatorem od strony zaworu wydechowego sa az dwie podkładki dystansujace a na pozostalych po jednej o czym to moze swiadczyc???Napewno cos tu bylo kombinowane bo nie bylo zadnej uszczelki tylko sam [/b[b]]sylikon..Panowie gdziesz przeczytalem na forum ze ktorys z was ma po polsku instrukcje jak te kasowatory sprawdzic !! I czy ktos posiada taki smieszny czujnik zegarowy zeby to sparawdzic i czy ewentualnie moglby wyporzyczyc bo na raz nie bede kupowal.Mysle ze ten wariant z pomylonymi badz uszkodzonymi kasowatorami jest najbardziej optymistyczny.Pozdrawiam jak zrobie jakies fotki dzwigienek i walka to wrzuce zebyscie mogli sami ocenic.




Kasowatory napełnione maja być twarde, pod naciskiem, przy ich sprawdzaniu, mogą się uginać w zakresie od 0-0.2 mm, jeżeli uginają się więcej, to są do wymiany.

Co do różnej ilości podkładek pod kasowatorami, to jest to norma, tak może być. Właśnie podkładkami reguluje się wstępny luz kasowatorów.

W zestawie uszczelek występują uszczelki pod pokrywę głowicy i pod ten dekielek na pokrywie/roczniki 83-85/, ale na dobry silikon tez może być złożone. Natomiast w rocznikach 86-87 pokrywę głowicy składa się tzw. płynna uszczelkę, silikon. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
golob
[Usunięty]
:
KrisZbro napisał/a:
maka napisał/a:
Witam, a co zrobić gdy wałek i dźwigienki się wytarły? Można to jeszcze gdzieś kupic czy tylko przeszczep z innego silnika? Czy zrobią to czarodzieje od głowic?




Wymiana wałków i dźwigienek nic nie da bo problem tkwi w korpusie głowicy (górna część). Wycierają się otwory w których osadzone są mimośrodowe ośki dźwigienek w taki sposób że dźwigienka przestaje równolegle przylegać do wałka, zwiększają się naciski powierzchniowe między dźwignią a krzywką wałka i zdziera chrom z dźwigienki a później wyciera wałek.

Dlaczego tak się dzieje? bo z jednej strony ośka ma większą średnicę a z drugiej jest bardzo mała więc zużycie jest nierównomierne. Po pomiarach okazało się że może być nawet koło 0.05 do 0.1mm różnicy.

Żaden fachowiec od głowic tego się nie podjął a szukałem długo.

Pozostaje więc wymiana głowicy lub wymiana górnej części głowicy. Ponoć problem z łożyskowaniem wałka jest do przeskoczenia, ale nie próbowałem.

Można też poszukać silnika z rozbitka.

Wymiana dźwigienek i szlifowanie wałków też jest doraźnie możliwe ale to krótkoterminowy efekt i nadaje się raczej gdy chcesz sprzedać motocykl.

Wałek zrobi ci byle zakład szlifierski od silników a dźwigienki pasują od vt700 750 1100.



Co do stukania tych napełnionych za mocno kasowatorów to przedewszystkim silnik nie zapali, a jak zapali na jeden gar to bo drugi ma podparte zawory (za mocno napełnione) to po chwili pracy olej wycieknie z kasowatora i silnik zacznie pracować też na drugi garnek.

Oczywiście racja z tym składaniem na kasowatorach (zapowietrzonych) z wypompowanym olejem. Kasowatory same się odpowietrzą.


Za bardzo nie rozumiem twojej teori czy ten walek nie pozostaje bez ruchu?Wchodzi lekko w ten korpus a ustala go ten koleczek ze sprezynka.Jak on moze wycierac obudowe?Moze wybija!A dlaczego servisówka mowi zeby skadac napełnione kasowataor?po jakiego diabla skoro mozna puste :mrgreen: MOj silnik ma 70 tys i raczej nie wyglada na to ze sie dzwigienki wyrobily ani walek i wydaje mi sie ze ani walek ani dzwigienki nie sa pokryte chromem tylko porzdnie utwardzone i nawegalane i bog wie co tam jeszcze :mrgreen: A probowal ktos zmierzyc ich twardosc? Mysle ze cos kolo 65 hrc powinny miec skoro tyle wytrzymaly :-) A Maka ile twoj silnk ma przejechane??Oczywiscie ze walek i dzwigienki moze zregenerowac ale czy sie oplaca? Na alegro cala glowica 250 zł to bym an aten temat polenizowal czy warto.. A pod jakim naciskiem ma ten kasowator sie uginac te 0-0,2mm bo to chyba jest wazne :lol: Troszke chaotycznie napisalem ale w takiej kolejnosci pomysly przychodza mi do glowy ;-) pozdrawiam

AHa a czy grobosc uszczelki tej pod podkrywka z dzwigienkami nie bedzie miala wplywu na luz????bo zamierzam dac sam silikon i na ten maly dekielek

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group