Spadek obrotów w trakcie jazdy |
Autor |
Wiadomość |
Scrat
Motocykl: VT 500c 85'
Wiek: 37 Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 37 Skąd: Warszawa/Wyszków
|
Wysłany: 2018-04-25, 14:36
|
|
|
Mała aktualizacja:
Miałem chwilę i udało mi się sprawdzić filtr powietrza. Jest cały, względnie czysty. Był tam liść ale zdecydowanie za mały, żeby mógł być przyczyną tych problemów.
Natomiast mamy nowy objaw - prawdopodobnie walnięty układ ssania. Kiedy przejeżdżałem motocyklem do garażu nie chciał się skubaniec odblokować - na pełnym ssaniu osiągał na biegu jałowym zawrotne 600-800 obrotów. Ledwo przyspieszał ale dało rade pojechać.
Jakoś udało się dotelepać, ale potem jeszcze raz go odpaliłem i okazało się, że bez ssania miał około 1000 obrotów (czyli odblokował się - niestety z braku czasu nie dałem rady się przejechać, żeby sprawdzić czy już normalnie przyspiesza) a po uruchomieniu ssania podnosiły się o niecałe 100/200 obrotów.
Więc poza tym, że muszę sprawdzić zaworki do ssania (chętne usłyszę cenne wskazówki dotyczące tego zabiegu) zastanawiam się, czy właśnie układ ssania nie mógł być przyczyną tych problemów? Np. jakoś przycinający się zaworek? |
|
|
|
|
Skorupek
Motocykl: VT 1100C 1996 SC23
Wiek: 37 Dołączył: 21 Wrz 2011 Posty: 1176 Skąd: Morszków/WSK, Marki
|
Wysłany: 2018-04-25, 15:08
|
|
|
Sprawdź lepiej króćce ssące bo wygląda na lewe powietrze |
|
|
|
|
Scrat
Motocykl: VT 500c 85'
Wiek: 37 Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 37 Skąd: Warszawa/Wyszków
|
Wysłany: 2018-05-29, 08:31
|
|
|
Kolejna aktualizacja:
Po kilku tygodniach boju udało się w końcu wyłapać moment w garażu, kiedy moto było 'zacięte' i sprawdzić świece. Okazało się, że cały tylny gar nie miał iskry. Zmierzyłem cewkę multimetrem i było wszystko spoko, ale po dalszej inspekcji fajek i przewodów HV też niczego nie zauważyłem. Natomiast odkryłem, że przewody dochodzące do tylnej cewki są 'obluzowane'. Wywaliłem stare końcówki, zarobiłem nowe i..... wsio wróciło do normy
Ssanie powróciło, moto wchodzi znowu na obroty, odpala bez problemu.
Pojawił się jeszcze jeden objaw wcześniej nie występujący - mianowicie 'dziura' podczas wchodzenia na obroty przy ok. 3k. Obroty rosną, przytykają się na wysokości 3k i potem znowu idzie.
Ale to akurat zwalam na albo skład mieszanki albo synchro gaźników (mogłem coś rozregulowac podczas szperania dookoła silnika).
Tak czy siak wielkie dzięki Panowie (AMarek, Leo) za pokierowanie w stronę układu zapłonowego. Wygląda na to, że udało się znaleźć główną przyczynę problemu. Nie do końca wiem jakim cudem pojawiło się to po uderzeniu (tym bardziej, że uderzenie było z drugiej strony) ale problem się rozwiązał.
Jeszcze nie zrobiłem kilometrów testowych ale jakby coś wypłynęło jeszcze to nie omieszkam się podzielić
Kolejny raz udało się przeżyć |
|
|
|
|
Fr0g
pan Wyindywidualizowany
Motocykl: Hanki: VT 600 1994 + VT 1300 Interstate 2010
Wiek: 39 Dołączył: 01 Maj 2014 Posty: 1560 Skąd: (Sercem PŁO) WUWUA
|
|
|
|
|
|