:
No i fajnie.
Uważaj tylko, jak będziesz spinał krokodylki ze sobą, bo wydaje mi się, że będziesz musiał spiąć czerwony z czarnym i vice-versa.
___________________________
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami.
:
no właśnie.. tu chyba nie ma rozróżnienia na wtyczkę/gniazdo czy jak kto woli męski/żeński ?
:
sprytne rozwiązanie za nieduże pieniądze
:
Zamek1200 napisał/a: |
no właśnie.. tu chyba nie ma rozróżnienia na wtyczkę/gniazdo czy jak kto woli męski/żeński ? |
Wszystkie wtyczki są takie same - zarówno od strony ładowarki jak i od akumulatora. Jako że, teoretycznie, końcówki z krokodylkami i końcówki z oczkami mają + na tym samym bolcu, to po spięciu nastąpi odwrócenie. Wystarczy więc pamiętać, żeby ładowarkę odpowiednio podpiąć. A samo rozwiązanie jest tak genialne w swej prostocie, że aż trudno mi uwierzyć ile czasu dawniej się męczyłem z wysuwaniem akumulatora za każdym razem, gdy musiałem go podładować.
___________________________
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami.
:
Po co dublować kable skoro jest podłączone gniazdo zapalniczki?
:
Z bezpiecznikiem bezpieczniej.
:
Ja postanowiłem kupić cały zestaw z ładowarką. Wyprowadzenie gniazda z akumulatora to dobra sprawa.
Mój zestaw.
:
Chodziło mi o to, żeby mieć pewność że gniazdo zapalniczki jest poprawnie podłączone, bo na zewnętrznym zasilaniu łatwo zrobić zwarcie lub przeciążyć bezpiecznik jeżeli podłączone jest pod jakiś istniejący lub jeżeli nie to w najlepszym razie spalić część instalacji.