Zrzucanie biegów na postoju.
Odpowiedz do tematu

:
Piwek napisał/a:
Dojeżdżając MUSISZ się nauczyć redukować



Zawszę redukuję , ale zdarza się że wlokę się 45 -50 na 5 biegu .Z takich małych prędkości hamowanie zajmuje krótki czas który nie wystarcza aby przerzucić 5 biegów w dół.

Ale to nie był post o tym ...

promo napisał/a:
zgadzam się z kolegami powyżej, jednak mimo wszystko w sytuacji np zatrzymania awaryjnego gdy nie masz możliwości "doredukowania" przed zatrzymaniem, powinieneś mieć możliwośc swobodnego zrzucenia biegów na postoju bez jakiejkolwiek zabawy sprzęgłem - a przynajmniej w mojej tak jest że na postoju mogę sobie przerzucac od 1 do 5 i w druga stronę


Kolega pisze że może przelecieć biegi w górę i w dół na postoju bez problemu ja nie mogę , pytam jak jest u innych.

Czytałem w necie że kolo miał problem z Varadero 125 , ( tylko to było tłumaczenie z angielskiego ) , ponoć coś mu się podkrzywiło w mechanizmie wybierania wyprostował i było git

:
A ja nie pomnę ale wydaje mi się że nie za każdym razem udaje mi się zbić do 1 po awaryjnym zatrzymaniu, a juz na pewno nie przy jednorazowo wciśniętym sprzęgle
W szkole oczywiście uczono tak jak Piwka ale konia z rzędem temu kto hamując awaryjnie potrafi to zrobić :lol: :->

never as good as the first time
:
jeszcze takie coś jak międzygaz podczas redukcji biegu z użyciem sprzęgła.

a tak w ogóle, to przecież sprzęgło do zmiany biegu podczas ruchu nie jest potrzebne wcale..
czy to w górę czy to w dół.

a na postoju, to tak jak koledzy mówią - przód/tył kilka cm ruszasz moto i wskakują wszystkie biegi w górę i w dół.

u mnie na postoju (bez poruszania zupełnie moto) wszystkie biegi mogą nie wejść.

:
Różnie z tym mam. Czasem wrzucę wszystkie bez problemu czasem nie. Ale ogólnie biegi dobrze mi chodzą. Dylemacik mam od wczoraj z tym moim problemem co opisałem w odrębnym temacie. Muszę skoczyć do mechaniora na ponowną regulację.

:
cześć

moim problem jest luźna dzwignia zmiany biegów. przy skrzyni jest ok, sztywno, natomiast tutaj przy samym "lewarku" jest luz, co widać TUTAJ zwłaszcza ok 40s. w czasie jazdy raczej nie ma problemów chociaż czasem czuje że bieg nie wszedł gładko tylko z problemem. najgorzej jest na postoju gdy "celuje" w neutral. czasem dociągam lewarek do końca a mimo to bieg nie wskakuje. jakieś pomysły jak to rozwiązać? ktoś miał taki problem?

:
W motocyklu jest inaczej niż w samochodzie. Nie wystarczy wbić bieg. Czasem trzeba po wrzuceniu go - przytrzymać, aby wszedł.

:
Zamek1200 napisał/a:
cześć

moim problem jest luźna dzwignia zmiany biegów. przy skrzyni jest ok, sztywno, natomiast tutaj przy samym "lewarku" jest luz, co widać TUTAJ zwłaszcza ok 40s. w czasie jazdy raczej nie ma problemów chociaż czasem czuje że bieg nie wszedł gładko tylko z problemem. najgorzej jest na postoju gdy "celuje" w neutral. czasem dociągam lewarek do końca a mimo to bieg nie wskakuje. jakieś pomysły jak to rozwiązać? ktoś miał taki problem?

Szukasz dziury w całym...
Dźwignia ma mieć luz w tym miejscu - pracuje na ośce a nie ma tam żadnego łożyskowania i bez luzu po prostu by się zatarła...

P.S. N to się wrzuca jeszcze w jeździe, a nie jak już moto stoi.

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
czyli mam rozumieć że to co mam u siebie to jest normalne? żeby nie było: jakoś strasznie mi to nie przeszkadza, po prostu się martwie czy nie wyniknie mi z tego jakas poważniejsza usterka skrzyni biegów:P redukuje raczej w czasie hamowania ale czasem gdy dojdzie do "gwałtownego" hamowania to nie myśle o biegach tylko o tym żeby sie zatrzymać "już" :-P no i wtedy zbijam już na postoju.

ok jak nie ma problemu to nie ma problemu :-)8

:
miałem też taki luz , nie przeszkadzał mi w niczym ale drażnił. Dałem u mnie ościowi w pracy rozebrał położył podkładkę i go skasował. Dźwignia chodzi luźno ale nie lata na boki. Po skasowaniu luzu w wybieraniu biegów i luzu nic się nie zmieniło.


P.S Przy zbijaniu biegów na postoju gdy te się przytną , paten cofnięcia ciut moto jest genialny. Nie trzeba sprzęgłem działać tak jak to robiłem poprzednio.

Zrobię jutro fotę miejsca tej podkładki w wrzucę

:
Zamek1200 napisał/a:
cześć

moim problem jest luźna dzwignia zmiany biegów.

A nie da się tej nakrętki dociągnąć na tyle by skasować luz boczny ale nie za mocno by dźwignia lekko chodziła góra/dół ? :)

: Re: Zrzucanie biegów na postoju.
Takie szybkie pytanie....
Zawsze przy zmianie biegów (w górę/dół) używam sprzęgła...
A z tej wypowiedzi:
MARi0 napisał/a:

...Po pierwsze, jak zwalniasz przed skrzyżowaniem, to nie wciskaj sprzęgła i zwalniaj, tylko redukuj biegi...

mam rozumieć, że redukując biegi podczas zwalniania, zachowując odpowiednio dopasowane obroty silnika z aktualną prędkością nie muszę używać sprzęgła?
Dla mnie to nowość........ No chyba że żyłem do tej pory w błogim stanie nieświadomości....
Proszę wytłumaczcie mi to bo.... teraz normalnie "zgłupłem"....

: Re: Zrzucanie biegów na postoju.
69poison69 napisał/a:
Takie szybkie pytanie....
Zawsze przy zmianie biegów (w górę/dół) używam sprzęgła...
A z tej wypowiedzi:
MARi0 napisał/a:

...Po pierwsze, jak zwalniasz przed skrzyżowaniem, to nie wciskaj sprzęgła i zwalniaj, tylko redukuj biegi...

mam rozumieć, że redukując biegi podczas zwalniania, zachowując odpowiednio dopasowane obroty silnika z aktualną prędkością nie muszę używać sprzęgła?
Dla mnie to nowość........ No chyba że żyłem do tej pory w błogim stanie nieświadomości....
Proszę wytłumaczcie mi to bo.... teraz normalnie "zgłupłem"....

To znaczy, że nie czytasz ze zrozumieniem - gdzie tam jest napisane aby redukować biegi bez sprzęgła?

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.
:
Autor MARiO miał na myśli: dojezdzajac do jakiejkolwiek przeszkody hamujesz silnikiem oczywiscie uzywajac sprzegla a nie wciskajac sprzeglo, wyhamowac hamulcem i na postoju zbijac z 5 biegu na luz , dodatkowy plus jest taki ze oszczedzasz kloski i tarcze hamulca ...
:ride:

pozdrawiam
Sławek
:
Jak już tak się wdajemy w szczegóły szczegółów to NIE WCISKAMY sprzęgło a WYCISKAMY.

:
69poison69 napisał/a:
Takie szybkie pytanie....
Zawsze przy zmianie biegów (w górę/dół) używam sprzęgła...
A z tej wypowiedzi:
MARi0 napisał/a:

...Po pierwsze, jak zwalniasz przed skrzyżowaniem, to nie wciskaj sprzęgła i zwalniaj, tylko redukuj biegi...

mam rozumieć, że redukując biegi podczas zwalniania, zachowując odpowiednio dopasowane obroty silnika z aktualną prędkością nie muszę używać sprzęgła?
Dla mnie to nowość........ No chyba że żyłem do tej pory w błogim stanie nieświadomości....
Proszę wytłumaczcie mi to bo.... teraz normalnie "zgłupłem"....

Tak, tak - czytanie ze zrozumieniem się kłania :-P
Dlaczego z mojej wypowiedzi ma wynikać, że redukujemy biegi bez użycia sprzęgła...? :shock:
W tym zdaniu chciałem zawrzeć informację, że nie powinno się w normalnej jeździe hamować/zwalniać, na wciśniętym sprzęgle... (poza hamowaniem awaryjnym), a redukcji biegów już nie rozkładałem na czynniki pierwsze, bo wydawało mi się, że to oczywista oczywistość, iż używamy wówczas sprzęgła ;-) :mrgreen:

Iceman31 napisał/a:
Jak już tak się wdajemy w szczegóły szczegółów to NIE WCISKAMY sprzęgło a WYCISKAMY.

...masz rację - zjadłem "Y" ;-)

...póki oddychasz nie trać nadziei...
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group