TuckY, Hanna i ich wspólne przygody
Odpowiedz do tematu

: TuckY, Hanna i ich wspólne przygody
Cześć, jako iż zostałem świeżo upieczonym, dumnym właścicielem najmniejszej Hondy Shadow, postanowiłem, że założę temat, w którym będę umieszczać swoje zdjęcia i filmy, jako iż bardzo lubię dokumentować wszelkie rzeczy wokół siebie.

Co do Hondy, to Shadow VT125, jak pewnie widać na zdjęciach. Stan techniczny jest według mnie bardzo dobry, dziś podciągnąłem trochę hamulec tylny, dokręciłem cięgno od ssania, gdyż chowało się przez cały czas i musiałem trzymać je ręką, oraz potem zabrałem ją na spacer. 75 km przejechała naprawdę bez żadnych problemów, a spojrzenia mijanych ludzi i ich zaciekawienie samym motocyklem jest wręcz bezcenne i przynosi wiele dumy!

Dzisiaj przy okazji spacerku po okolicy znalazłem też bardzo fajną miejscówkę, na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę! :ride:




:
Ładny i zadbany chyb egzemplarz. Czekam na relacje :-)

Był Cień 750, jest Złote Skrzydło 1800
:
git, dolozysz jakies kuferki i bedzie jeszcze lepiej wizualnie :->

:
PRZEPRASZAM, WKRADŁ SIĘ BŁĄD - dość istotny, to jest najmniejszy SHADOW, proszę ludzisków nie wprowadzać w błąd

:
Fajnie ubrana ale jakby muala boczne kufry wygladalaby jeszcze bardziej zacnie.

Yarom
w trasie można i wielbłądowi pomachać
:
Yarom997, Japa - tak, wiem, sakwy są na liście życzeń jeszcze w tym sezonie, o ile oczywiście znajdę coś przyzwoitego, a i portfel pozwoli troszkę poszaleć.

Przez ten tydzień troszkę się zmieniło. Jako iż tatko został posiadaczem VT 1100C '88, a nowy nabytek jest typowym golaskiem, zdecydowaliśmy, że na sam początek dostanie kufer po "maluchu", jako iż wizualnie był on chyba trochę zbyt przytłaczający w porównaniu do samego moto. Jednakże, abym nie został bez miejsca na włożenie swoich sprawunków w trakcie drogi, zakupiliśmy wspólnie mniejszy kufer, z wnętrzem z miękkiego plastiku, więc wydaje mi się, że jest dość solidny, sztywny, i posłuży. Do tego przyszła mi przed czwartkiem paczka z kaskiem, goglami oraz chustą, zamówiłem kask Biltwell Gringo, jako iż jak dotąd posiadałem jeden kask, LS2 Rocket 2, a obecnie będę mógł podróżować z plecaczkiem. Do tego gogle, też Biltwella, model Overland, chusta była w prezencie do tego zestawu. Oprócz tego za pół darmo wyrwałem od znajomego kamizelkę skórzaną, na upalne dni będzie jak ulał! Ponadto, zrobiłem jakieś 250 km i dokonałem paru drobnych prac eksploatacyjnych, jak na przykład ustawienia "łapania" światła stopu czy poziomu świateł mijania.







:
Kolejna aktualizacja tematu.

Tak wygląda Hanka w ubraniu "turystycznym". Wciąż mam mieszane uczucia co do piórnika nad lampą, jednak przydał się, i chyba zostawię go sobie, żeby trzymać tam klucze od domu, portfel etc. Miałem go z poprzedniego motoroweru, i jak widać całkiem nieźle się tu wpasował.

Poza tym, udało mi się dorwać oryginalne sakwy wraz z mocowaniami. Sakwy troszkę zmęczone, ale ogólnie w stanie dobrym, a że kupiłem po cenie niższej niż kupiłbym jakieś nowe uniwersalne, to nie żałuję. W sobotę byłem przed wyjazdem na motobazarze, gdzie dostałem uchwyt na kubek/puchę. Tymczasowo przymocowałem na tylnym kufrze, ale wciąż szukam lepszego miejsca na to. Na chwilę obecną, póki jeżdżę sam, może tak zostać.

Teraz z technicznych aspektów... Na pewno potrzebuję zmienić przednią oponę, i to będzie celem w najbliższym czasie, jako iż Hania wygląda już mniej więcej tak, jak sobie ją wymarzyłem. Zrobiła ze mną w weekend ponad 600 km i nawet nie zająknęła, jedyne, co mnie lekko zmartwiło to niezbyt głośny stukot dochodzący z silnika podczas rozpędzania na niskich biegach. Przy większych prędkościach nie mogłem już tego uchem wyłapać. Wie ktoś, co może być przyczyną?




:
Ciasny Wiesiek xDD

:
Zamek1200 napisał/a:
Ciasny Wiesiek xDD

?

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
tuckY napisał/a:
...jedyne, co mnie lekko zmartwiło to niezbyt głośny stukot dochodzący z silnika podczas rozpędzania na niskich biegach. Przy większych prędkościach nie mogłem już tego uchem wyłapać. Wie ktoś, co może być przyczyną?


Dźwięk jest metaliczny? Sprawdź nity na wylocie tłumika. Są trzy i trzymają DB killer. Podejrzewam, że jeden a może nawet wszystkie mogą być luźne.
Te nity potrafią tak tłuc, że ja zanim się zorientowałem, ze to jest przyczyna myślałem, że silnik mi pada.

:
Iceman31 napisał/a:
tuckY napisał/a:
...jedyne, co mnie lekko zmartwiło to niezbyt głośny stukot dochodzący z silnika podczas rozpędzania na niskich biegach. Przy większych prędkościach nie mogłem już tego uchem wyłapać. Wie ktoś, co może być przyczyną?


Dźwięk jest metaliczny? Sprawdź nity na wylocie tłumika. Są trzy i trzymają DB killer. Podejrzewam, że jeden a może nawet wszystkie mogą być luźne.
Te nity potrafią tak tłuc, że ja zanim się zorientowałem, ze to jest przyczyna myślałem, że silnik mi pada.


Właśnie w tym sęk, że mam zdjętego DB killera, więc ta opcja odpada. Dziś zrobiłem sobie rundkę na stację i z powrotem, wziąłem mój mniej wygłuszony kask, i trochę się temu przysłuchałem. To nie jest taki typowy stukot, tylko raczej takie ciche grzechotanie. Zdaje się dochodzić z lewej strony przy podnóżku gdzieś. Występuje na niskich i średnich obrotach (przy wysokich nie mogłem wyłowić tego dźwięku wśród wycia tłumika), przy przyspieszaniu. Jeśli odpuszczę manetkę, natychmiast ustaje. Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

:
Fajne te sakwy bo oryginalne hondy.

:
tuckY napisał/a:
To nie jest taki typowy stukot, tylko raczej takie ciche grzechotanie. Zdaje się dochodzić z lewej strony przy podnóżku gdzieś. Występuje na niskich i średnich obrotach (przy wysokich nie mogłem wyłowić tego dźwięku wśród wycia tłumika), przy przyspieszaniu. Jeśli odpuszczę manetkę, natychmiast ustaje. Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

Sprawdź łożyska wałka rozrządu pierwszego cylindra , grzechotanie to typowy odgłos ocierania luźnego łańcucha rozrządu - temat omawiany na forum

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group