Wygoda podróżowania
Odpowiedz do tematu

: Wygoda podróżowania
Witajcie.
Czy Wy też odczuwacie "sadzarę" :-) na trasach dłuższych niż 60 minut? Ja po takim czasie zaczynam odczuwać pewną bolesność miejsca, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę zwłaszcza w okolicy kości ogonowej i kręgosłupa. Na nic siadanie bliżej czy dalej baku muszę robić postój i tyle. Nie wiem czy mam królewski tyłek czy siedzenie w Shadołce jest po prostu tak niewygodne. Czy to tylko mój problem czy ktoś z Was też tak ma? Jeśli tak to jak sobie z tym radzicie?
Pozdrawaim

V&H, K&N, DynoJet, Mega Fun.
:
Mam to samo, więc nie tylko Ty masz królewski... :mrgreen: Chcę przerobić kanapę na a'la Mustang ale teraz już za późno, więc dopiero po sezonie. Pomaga też oparcie kierowcy. Ale chcę najpierw sprawdzić kanapę i zobaczę czy oparcie będzie potrzebne.

Był Cień 750, jest Złote Skrzydło 1800
:
Z doświadczenia Wam powiem , że testowałem różne kanapy - szersze , wąskie , twarde , miękkie , żelowe (i te ostatnie jedynie troszkę z naciskiem na troszkę coś ulżyły) , dopiero oparcie znacznie poprawiło komfort jazdy i zapomniałem o kręgosłupie i kości ogonowej .
A tak między nami mówiąc , jazda na 2oo musi być troszkę extremalna - hałas tłumika , parę cm pod Tobą asfalt , kilkadziesiąt decybeli wiatru w kasku , pozycja niezbyt ergonomiczna . Jak schodzisz z maszyny i kości nie bolą , to h.. nie jazda była :-)8 tak ma być , po to między innymi maszynę między nogi bierzesz i pomykasz :ride: :ride: :ride:

Życie jest piękne , ale oglądane zsiodła z V-ką między nogami
:
U mnie oparcie załatwiło sprawę, oraz przekładanie nóg z podnóżków na gmola i odwrotnie

:
Moja przygoda z bólem pleców skończyła się po przeróbce siedzenia w moim VT RC50.
Okazało się , że siedzisko kierowcy i pasażera połączone jest wyprofilowaną blachą , na której nie ma odpowiedniej warstwy pianki. Jak ktoś jest ciężki, albo długo jedzie, to będzie do tego dobijał.

mam tę przeróbkę do sprzedania (850 zł)

Podobno żadna praca nie hańbi - oprócz fizycznej.
:
Ja jak jechałem wycieczkę 150 km to ledwo siedziałem, tak mnie plecy bolały, ale jak jechałem dłuższą wycieczkę (300km) to miałem rollbaga który służył mi za oparcie i problem całkowicie znikł ;-)

Ten, kto nie ma odwagi iść naprzód, nigdzie nie dojdzie.

:
Tak, też kiedyś marudziłem że coś boli...
Zmiana siedziska + oparcie załatwiła sprawę :chytrusek:

I love to ride
I hate to arrive
:
Siedzisko ma duże znaczenie. W VT600 nie było zbyt wygodne. tyłek cierpiał, krzyż bolał, nogi bolały. W VF750 siodło jest większe i grubsze o jakieś 20-30%. komfort jazdy poprawił się znacznie. można latać :ride: :)

-=ShadoW=-
:
a ja mam system 100km i przerwa ;-)
ps.faktem jest, że jak jadę załadowany i mam oparcie dla pleców jest dużo wygodniej ;-)

never as good as the first time
:
Nom na pięćsetce dużo wygodniej z oparciem. Zrobił bym sobie jakieś na stałe ale boję się że będzie dziwnie wyglądać na tak krótkiej kanapie.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Cieszę się, że nie tylko mnie "to" zabolało:-)
Piszecie o kanapach i oparciu.
Koszt kanapy np "Mustanga" to cena startująca od 2 tysi...
Ze swojego Cienia zrobiłem solóweczkę więc nie wiem jak by to wyglądało z oparciem "psującym" te cudowną linie :-)
Koszt podkładek na Polkomie to też jakiś kosmos no i jak by to wyglądało... Wstaję z motonga a tam taka "pielucha" :-)
Myślałem o czymś takim bo tam jakaś gąbeczka jest
http://allegro.pl/pokrowi...5982482084.html
Co Wy na to?
Pozdrawiam

V&H, K&N, DynoJet, Mega Fun.
:
Jeden z naszych forumowych kolegów przed trasą rzuca na siedzisko taką żelową podkładkę, jakiej używają osoby jeżdżące konno (czy jak to tam ubrać w słowa... :-)8 ) Może to jest jakieś wyjście i rozwiązanie?

-=ShadoW=-
:
Kamil75 napisał/a:
....Myślałem o czymś takim bo tam jakaś gąbeczka jest
http://allegro.pl/pokrowi...5982482084.html
Co Wy na to?
Pozdrawiam


Ale to nie na solóweczkę chyba , bo w komplecie na tylne siedzonko też.

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
Sam pokrowiec i cienka warstwa gąbeczki niewiele zmieni. Znajdź tapicera i daj do przerobienia/zmiany gąbki a i część z nich dokłada maty żelowe a to już załatwi sprawę.
http://www.werson.waw.pl/...,pl,oferta.html
jest jeszcze w Rybniku, ale na tym się trochę przejechałem, co prawda obiecał, że naprawi ogrzewanie zepsute przy przeróbce kanapy, ale nadal czekam na finał, więc ostrożnie.

:
Ja mam zamiar przerobić na a'la Mustang w Mariomoto (mariomoto.pl). Koszt ok. 500zł. Dopasowują gąbkę do wagi kierowcy (co 20kg). Uzyskałem od Pani również info, że mogą włożyć podkładkę żelową (250zł) ale przy wadze chyba powyżej 80kg nie zdaje to egzaminu.

Był Cień 750, jest Złote Skrzydło 1800
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group