O kręceniu powiedziono już chyba co najważniejsze.
Moto to nie diesel, któremu nie ważne ile podasz paliwa i tak będzie się rozpędzał swoim rytmem. Dodo ma rację - będzyne a szczególnie motocykl trzeba jednak wyczuć. (Choć sabre jest naprawdę mocna i przy wyprzedzaniu na krótkich odcinkach tez tak bez problemu ostro ją podkręcałem).
A tak na marginesie - shadowa jak na crusera lubi wysokie obroty (niekiedy przy jeździe na zbyt niskich spalała mi olej).
Ale jedna uwaga z innej bajki.
Jeżdżąc motocyklem musimy wyrobić niekiedy inne odruchy niż w samochodzie. Piszesz o zmianie biegów:
jadę na jedynce
puszczam gaz
wciskam sprzęgło
zmieniam bieg
puszczam sprzęgło
daję ful gaz
Kiedyś przeczytałem w „Motocyklista doskonały” „najpierw ciągniemy dźwignie zmiany biegów a dopiero potem sprzęgło. Puszczamy sprzęgło i dopiero dźwignie”.
Popukałem się po… aż… spróbowałem…
Polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=jS-YOwmt17Y