Rozrusznik - słabo kręci na rozgrzanym silniku
Odpowiedz do tematu

: Rozrusznik - słabo kręci na rozgrzanym silniku
Tak jak w temacie - od jakiegoś czasu tak się porobiło mojej Hanulce, że na zimnym silniku rozrusznik kręci normalnie i odpala za każdym razem - a ostatnio po przejechaniu 200 km. zgasiłem silnik na jakieś 30 sekund, wciskam starter a rozrusznik ledwo co miał siłę zakręcić :cry: ale jakoś tam odpalił i w czasie jazdy nic niepokojącego się nie działo. Po przejechaniu kolejnych 50 km. postanowiłem przetestować, czy był to jednorazowy wybryk Hanki, czy jednak coś się z nią dzieje. No i sytuacja się powtórzyła - więc postanowiłem sprawdzić jak będzie się zachowywała po krótkim odpoczynku - poszedłem na kawę - zeszło się z pół godziny - dotykam starter i Hanuś natychmiast budzi się do życia. Przez kilka dni testowałem i jest prawie regułą - na gorącym silniku kręci słabo, na zimnym, lub po odczekaniu chwili po dłuższej jeździe kręci normalnie. Podpowiedzcie coś dobrzy ludzie, bo szczerze pisząc :-) trochę mnie to niepokoi.

Bądźcie pozdrowieni wszyscy kochający Shadowki i Bunię :-)
MOJA HANUŚKA :-)
:
Łysy, stawiałbym na tulejki wirnika, stare i puchną od temperatury
Sprawdź jeszcze prąd ładowania, może jest za duży i akumulator Ci się grzeje.

Jeżeli kobieta włącza wycieraczki kiedy nie pada, znaczy będzie skręcać.
: Re: Rozrusznik - słabo kręci na rozgrzanym silniku
Łysy napisał/a:
Tak jak w temacie - od jakiegoś czasu tak się porobiło mojej Hanulce, że na zimnym silniku rozrusznik kręci normalnie i odpala za każdym razem - a ostatnio po przejechaniu 200 km. zgasiłem silnik na jakieś 30 sekund, wciskam starter a rozrusznik ledwo co miał siłę zakręcić :cry: ale jakoś tam odpalił i w czasie jazdy nic niepokojącego się nie działo. Po przejechaniu kolejnych 50 km. postanowiłem przetestować, czy był to jednorazowy wybryk Hanki, czy jednak coś się z nią dzieje. No i sytuacja się powtórzyła - więc postanowiłem sprawdzić jak będzie się zachowywała po krótkim odpoczynku - poszedłem na kawę - zeszło się z pół godziny - dotykam starter i Hanuś natychmiast budzi się do życia. Przez kilka dni testowałem i jest prawie regułą - na gorącym silniku kręci słabo, na zimnym, lub po odczekaniu chwili po dłuższej jeździe kręci normalnie. Podpowiedzcie coś dobrzy ludzie, bo szczerze pisząc :-) trochę mnie to niepokoi.

Moim skromnym zdaniem Łysy zaniedbujesz Hanię ;-)

Pozdrawiam wszystkie motocyklistki i motocyklistów !!!
:
Trom - gdzieżbym mógł

Bądźcie pozdrowieni wszyscy kochający Shadowki i Bunię :-)
MOJA HANUŚKA :-)
:
U mnie winny był akumulator, podmień od kogoś na parę godzin,żeby sprawdzić ew.wyeliminować go jako przyczynę

"Nie ma, nie może być słynniejszej muzyki od tej, kiedy w piecu huczy ogień, a za oknem duje wiatr" E.S.
:
oktan77 napisał/a:
U mnie winny był akumulator

pamiętasz Łysy jak musiałem moją 500 odpalać z popychu? tez zawinił akumulator ;-)

never as good as the first time
:
Stawiam na akumulator....powodem może też być stopiona kostka...znajdyje się na dole....wymieniam ją co trzy lata..topi sie i powoduje zwarcie...

Shadow mój to jest to..Kocham Go...
:
Do tej pory zawsze zapalałem silnik z lekko odkręconą manetką gazu. Na zimnym silniku ze ssaniem i lekkim odkręceniem manetki, na ciepłym silniku bez ssania ale z lekko odkręconą manetką. Lepiej wtedy zapalał.
No i coś się zmieniło.
Zimny silnik nadal zapala tak jak wcześniej choć lepiej zapala bez kręcenia manetki.
Za to ciepły silnik... Samo wciśnięcie startera bez kręcenia manetkami sprawia że silnik zapala od razu i ładnie "chodzi", ale choćby lekkie odkręcenie manetki sprawia że silnika nie da się zapalić. Rozrusznik kręci całkiem żwawo, akumulator jest dobry ale silnik nie zaskoczy.
Niby wszystko działa i silnik zapala tylko nie wolno bawić się gazem, jednak coś się zmieniło i chciałbym wiedzieć co.
Może ktoś coś podpowie?
Bo w mojej okolicy co mechanik to inna diagnoza i każdy od razu chce mi Hanne rozkręcać.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
synchronizacja gaźników....nie odpalaj na włączonych światłach.....za mało prądu do rozruchu...

Shadow mój to jest to..Kocham Go...
:
Instalacje elektryczną oblatałem z miernikiem w pierwszej kolejności. Prąd na rozruchu jest OK. Spróbuje oddać jeszcze Hanulke na fachową synchronizacje gaźników i zobaczymy.

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Panoramiks tylko po co?
jak rozumiem zapala bez problemu
u mnie 500 zapalam na ssaniu bez dotykania manetki na zimnym i bez ssania gdy jest ciepły
kiedy muszę kręcić manetką zaczynam się martwić, odwrotnie od Ciebie :lol:

never as good as the first time
:
To go zalewasz...za dużo paliwa....ja odpalam bez manetki

Shadow mój to jest to..Kocham Go...
:
Leo napisał/a:
oktan77 napisał/a:
U mnie winny był akumulator

pamiętasz Łysy jak musiałem moją 500 odpalać z popychu? tez zawinił akumulator ;-)


Akumulator mam drugi sezon :-/

Bądźcie pozdrowieni wszyscy kochający Shadowki i Bunię :-)
MOJA HANUŚKA :-)
:
Leo napisał/a:
Panoramiks tylko po co?
jak rozumiem zapala bez problemu
u mnie 500 zapalam na ssaniu bez dotykania manetki na zimnym i bez ssania gdy jest ciepły
kiedy muszę kręcić manetką zaczynam się martwić, odwrotnie od Ciebie :lol:


Idąc tym tokiem rozumowania a jestem skłonny się z nim nawet zgodzić: było źle a teraz jest dobrze. Samo z siebie. Pytanie jak to się stało?

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
Łysy napisał/a:
Akumulator mam drugi sezon :-/


ja też miałem drugi sezon, nie wiem co się stało ale wyparowało mi pół elektrolitu,uzupełniłem ale aku padło :-|
teraz też kończy 2sezon, musze się wybrać żeby go sprawdzili ;-)

[ Dodano: 2015-08-24, 20:45 ]
Panoramiks napisał/a:
Pytanie jak to się stało?

o ile wiem Łysy miał podobny problem, czyszczenie i synchronizacja gaźników mu pomogły, u Ciebie to może być cud, niech trwa ;-)

never as good as the first time
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group