Witam. Po dwóch latach jazdy z cykajacym silnikiem, zdecydowałem się na remont.Po wymontowaniu cylindrów,na sworzniu tłokowym ruszając na boki był wyczuwalny luz.Pomiary wykazały luz 0.03 na korbie i 0.02 na sworzniu.Korba ma cienką ściankę dlatego odpada wstawianie tulejki.Zdecydowałem się na nad wymiarowe sworznie z poznania 18.02mm,delikatne dopasowanie nastawnym rozwiertakiem tłoka oraz korby kręcąc rozwiertakiem w lewa stronę aby nie zrobic tak zwanych zadziorów.Po uruchomieniu hondy cykanie znikneło ,naprawdę pięknie pracuje.Pewnie że trwałość nie będzie tak jak po wymianie korby ale czas pokaże na jaki przebieg wystarczy naprawa.Serwisówce podawany jest maksymalny luz w korbie 0.05mm.

No proszę. Teraz przynajmniej znamy przyczyne cykania. Dzięki za info. Podjadę może wiosną do ciebie to porównamy nasze Hanie.

Zapraszam to tylko 17 km,a pracuję w Sanoku.

No i świerszcze poszły się j... ,a tak na serio to kolejna cegiełka wiedzy o 500 więcej

Dwa lata temu gdy ją kupiłem'myślałem ,że to zawory wymieniłem też wtedy trzy łańcuchy i dalej nic poprawy.Odpuscilem temat gdy kolega kupił taka samą i też cykała.Myślę że gdyby średnica sworznia była taka jak 700 czyli 22mm dłużej by wytrzymała.Zdziwił mnie stan tulei,głowic,tłoków,pierścieni w przeciwieństwie do główki korbowodu w bardzo dobrym stanie.Splanowałem tylko i wymieniłem uszczelniacze głowicy z dotarciem zaworów.chociaż wykazywały szczelność.

Witam. Mogę się dowiedzieć jaki był koszt uciszenia tych Swierszczy? Uszkodzenie było tylko na tylnym cylindrze czy na obu. Dzieki