utrata mocy, szarpanie, gaśnięcie
Odpowiedz do tematu

: utrata mocy, szarpanie, gaśnięcie
Witam
Wczoraj podczas zlotu w Jedliczu zaczęły się problemy dzisiaj nastąpił ciąg dalszy.
Pierwszym razem podczas jazdy (wcześniej zrobione ok 80km przestój może kolejne 5 motor zaczął tracić na mocy pomimo dodania gazu szarpnął parę razy i zgasł). Były problemy z ponownym odpaleniem po odczekaniu 20min zapalił na raz i wróciłem jakieś 30-35km do domu bez problemu. Myślałem że złapał "gluta" jakiegoś czy coś zaleciało (rdza chociaż nie powinno bak był płukany po zakupie moto). Dzisiaj bylo jeszcze gorzej moto normalnie chodził coś 30-40km potem znowu utrata mocy, szarpanie i gaśnięcie ledwo do domu dotoczyłem w tych męczarniach. Po odstaniu chwilę odpali ale po przejechaniu km znowu utrata mocy, szarpanie i gaśnięcie.
To jest tak po zakupie był robiony termostat wymieniony płyn chłodniczy moto mieści się w zakresie temperatury (do 90 st nie dochodzi), olej stan jest, filt wymieniony. Myślałem że to syf jakiś w gaźnikach próbowałem odpuścić (takie śrubeczki na płaski śrubokręt) i odpuściłem nieco, ale nie zauważylem nic niepokojącego i rezultatu brak... moto brakuje mocy z męczarnią podnosi się na obrotach i gaśnie.Ma ktoś pojęcie co to może być?
Nie wiem czy warto wspomnieć, ale przy ściągnięciu obrotów motor "strzela z tłumnika". Może mieć coś wspólnego czy tylko zła mieszanka?
Poza tym mam pytanie drugie (wiem że to nie ten dział, ale nie chcę tworzyć 2 tematów) ma ktoś namiary na mechanika w Haczowie tylko nie tego od "harleyów" tylko tego drugiego? Ktoś korzystał z jego usług? jakieś opinie?

:
Na początek wyczyść filtr powietrza i filtr paliwa (czyli to siteczko przy odstojniku kranika paliwa)

Tutaj maż namiar na gościa z Haczowa
604779112

NIL MORTIFI SINE LUCRE
:
to już zrobiłem wcześniej brak rezultatu.

:
pisane było o sprawdzeniu czystości filtra, a czy szczelny jest cały układ dolotowy - i czy filtr się nie odkręca (mi ze 2x się odkręcił -> musiałem śrubki wymienić).

Maruda od urodzenia :omg:
:
ja bym luknął w kable czy coś sie nie przetarło i czy nie masuje z ramą czy aku dobrze dokręcone. wiesz, tak na odległość to można setki przyczyn snuć a i tak większość z nas nie trafi bo to Ty znasz swój sprzet. jak byś napisał że na postoju coś syczy w okolicy przedniego koła to każdy by ci z niemalże 100% pewnością odpowiedział :mrgreen: Piwko w rękę i na spokojnuie po kolei sprawdzaj co ci przyjdzie do głowy sprawdzaj kostki filtry paliwo w baku bieżnik tylnej opony i pogodę na weekend :mrgreen: aż trafisz.

:
Ja mam ten papierowy, który jest razem z tą pokrywą. Śrubki się nie odkręcają złożone na silikonie. Stawiam na gaźnik tylko czy sb sam poradzę to nie wiem:P instruktaż cezara jest to może by krok po kroku zrobił, chyba że do mechanika odstawić. Dziś jadę w delegacje wracam za 2tyg i będę tyle się przy tym kręcił, aż bedzie hulał....

:
na spokojnie zrobisz sam to nie silnik odrzutowy.

:
sprawdź może fajki i przewody !

piwny59
:
Witam.
Ponawiam temat. Co do gaźników to tak wyleczyły mnie ze 150zł, a motocykl z niczego. Przyjechałem z delegacji i moto prosto do mechanika. Stwierdził, że 99% gaźniki rozebrał wyczyścił niby ustawił znalazł parę nieistotnych estetycznych pierdół i ładnie skasował. Pierwsze wrażenie? Motor znacznie stracił na mocy ok 30 może nawet 40%. Wcześniej po ruszeniu i przy 3k wydzierał z siodła teraz rusza niewiele lepiej od wski.... Zrobiłem 10km i problem od nowa. Czyli co zjebał gaźnik i skasował.... Nie miałem czasu się bawić miałem ochotę strzelić jeszcze trochę km przed końcem sezonu. Przypomniał mi się problem podobny jak miałem w aucie: nie działał zaworek w baku jeżeli korek był szczelnie zamknięty tworzyło się podciśnienie i wyciągało paliwo z filtra i koniec auto nie chciało odpalić. jutro spróbuję pojeździć z otwartym wlewem paliwa zobaczymy co się będzie działo....
Filtr ok, świece ok przewody raczej też, fajki również, rozrusznik bedzie do roboty, ale póki co pali i to jest inna bajka.

:
dziś przeżyłem to samo :-|
od dwóch dni miałem kłopoty z uruchomieniem,kręcił, kręcił czasem strzelił aż....osłabł akumulator,odpaliłem od auta bez problemu i pojechałem do Sielpi.
dzisiaj wracając wszystko było cacy do chwili gdy wyprzedzając osiągnąłem 140km/h
zakrztusił się wyraźnie i kilometr dalej musiałem stanąć
niestety nie chciał odpalić,obejrzeliśmy z Shadokiem (na marginesie dzięki za pomoc ) :lol: świece, wydawały się ok, potem uruchomiliśmy na popych i ruszyłem niestety powyżej setki znów się dławił ale już nie zgasł, tak dojechałem ok 50km do domu
po drodze zauważyłem że na jednostajnych obrotach pracuje ok do 100km próby przyspieszenia wywołują dławienie
usłyszałem sugestię że może być winny przewód podciśnieniowy, na oko wygląda ok ale może zacznę od wymiany,

never as good as the first time
:
zobacz czy linka ssania działa jak należy ,miałem to samo

:
Witam. Moto chodzi lekko nierówno (mechanik chyba coś spierd....)... Szukam, ale jakoś znaleźć nie mogę dziwne jest, że jeżeli mam otwarty korek wlewu to problem się nie pojawia tzn czasem nieco słabnie, ale po dosłownie 2s zaczyna zachowywać się wmiare normalnie (zrobiłem 60km brak objawów) z korkiem max 20km i zaczynało się znowu. Dodatkowo wcześniej jak odkręcałem mu manetkę dostawał kopa od razu teraz wyraźnie czuć 1s opóźnienie zanim zacznie brać. Jakieś rady? Powietrze nie dochodzi przez wlew paliwa do baku? czy co bo nie rozumiem już tego....
Dokładnie na wysokich obrotach i na pełnej p... objawy się nie pojawiają, ale przecież nie będę cały czas jeździł powyżej 100.... Może trochę głupie pytanie trochę laik jestem który przewód to podciśnieniowy? Linkę ssania sprawdzić to znaczy dokładnie?
Leo dobrze, że gleby nie było... ja jak wróciłem od mechaniora po tych cudach na 2 dzień sprawdzałem co popadnie i testowałem mi zaczął szarpać w trakcie wchodzenia w zakręt, a że było ślisko to pojechało koło i gleba.... na szczęście nic się nie stało (pierwszy test kasku helda widać najgorsze nie są) poszły 2 kierunki (i tak były w opłakanym stanie) i dźwignia zmiany biegów okręciła mi się wokół stopy.... na szczęście wszystko już zrobione.

:
Zaczołbym od sprawdzenia przewodu podciśnieniowego dochodzącego do kranika,następnie rozebrałbym kranik jest tam gumowa membrana,sprawdż czy nie jest uszkodzona.

:
Przewód od kranika mogę sprawdzić ale raczej na 99.99% nic mu nie dolega. Membranę w sumie w wolnej chwili też można zobaczyć. Ale to dawało by takie objawy??

:
a ja zgłupiałem dzisiaj ;-)
odpaliłem bez problemu i trochę się pokręciłem żeby zobaczyć czy objawy jakimś cudem ustąpiły,przejechałem kilkanaście km przyspieszając i zwalniając ale nieznacznie się dławił podczas przyspieszania, na każdym biegu aż tu nagle......przestał i zaczął pracować normalnie
postanowiłem zatankować trochę paliwa mając nadzieję że coś ze starym było nie tak i.....
znów nie mogłem ruszyć spod dystrybutora, kręcił i nic aż osłabł aku :-|
na szczęście niebiosa zesłały mi kolegę który pomógł odpalić z popychu, jakoś sam się jeszcze nie nauczyłem, pojechałem w stronę domu po drodze testując pracę silnika
odpukać pracuje normalnie :shock: wkręca się w obroty i przyspiesza bez zarzutu
zauważyłem jednak że bardzo podniosły się ni z z tego ni z owego wolne obroty, zredukowałem je do poziomu ok 1100 i wyłączyłem silnik,spróbowałem odpalić wystartował bez problemu mimo że piętnaście minut wcześniej w identycznych okolicznościach nie chciał
jutro spróbuję pojechać do Wwy o ile odpali

ps.u mnie przewód podciśnieniowy tez wygląda ok spróbuję go jednak wymienić na nowy,

[ Dodano: 2014-10-01, 14:49 ]
przejechałem 60km, silnik pracuje normalnie, żadnego przerywania, samo się naprawiło? :lol:

niestety mam problem z odpaleniem na gorącym silniku, rano od pierwszego strzału po przejechaniu 30km wyłączyłem na kilkanaście minut i ...kreci kreci, coś tam strzeli z rury ale nie zapala
dobra wiadomość jest taka że po raz pierwszy zapaliłem sam z popychu :lol:

pytanie o czym to świadczy?czy to wina akumulatora że za słabo kreci?
dlaczego z popychu zapala bez problemu i pracuje normalnie?

never as good as the first time
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group