jak rozpiąć łańcuch napędowy??? |
Autor |
Wiadomość |
maruder101
Motocykl: Honda Shadow VT600
Dołączył: 19 Sty 2013 Posty: 9 Skąd: okolice Żywca
|
Wysłany: 2013-03-24, 16:39 jak rozpiąć łańcuch napędowy???
|
|
|
Witam raz jeszcze,
Pytanie jak w temacie.
Chciałem go ściągnąć, aby wymoczyć go w środkach czyszczących a później dokładnie nasmarować. Zamierzam zdjąć tylne koło do czyszczenia i przy tej okazji chciałem zrobić porządek z łańcuchem.
Na łańcuch jedno ogniwo ma nity z dziurkami - coś jakby na klucz imbusowy, ale żaden tam nie pasuje, otwory są okrągłe...
Z góry dzięki za pomoc. |
_________________ Honda Shadow VT600C PC21 '91 - Mój pierwszy motocykl (nie licząc Pannoni) |
|
|
|
|
mski
Mariusz
Motocykl: Tiger 1200 XRT
Wiek: 42 Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 323 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2013-03-24, 17:51
|
|
|
Łańcuch rozkujesz przy pomocy rozkuwarki, potem musisz mieć nowe ogniwo (np. http://www.louis.de/_3089...nr_gr=10040028) i zakuć na nowo zakuwarką/rozkuwarką, do łańcuchów DID (np. http://www.louis.de/_3089...artnr=10002792)
Może ktoś z forum takową posiada, ja łańcuch wymieniałem jakieś miesiąc temu ale rozkułem kątówką ;) zakuł mi już znajomy swoją zakuwarką. |
_________________ NC700XD | TIGER 1200 XRT |
|
|
|
|
ExRumcajs
Motocykl: XL1000V
Wiek: 38 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 283 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-24, 21:17
|
|
|
Proponuje sobie odpuścić. Sama zakuwarka jest droga a te najtańsze z allegro potrafią się rozpaść przy pierwszym razie. Jeśli kasa to nie problem to i tak nie warto. Nie jest to co prawda trudne ale rozkuwa się po to żeby wymienić napęd. Jeśli koniecznie chcesz czyścić łańcuch to po zdjęciu koła zamocz zwisającą cześć łańcucha na parę godzin potem przekręć i tak cały łańcuch.
Ale nadal pytanie czy warto ? Tak jak koledzy pisali w innym temacie. Pędzelek, nafta i jazda. Potem nasmarować i będzie ok :) |
_________________ "Lepiej być o trzy godziny za wcześnie niż o minutę za późno" - William Shakespeare |
|
|
|
|
maruder101
Motocykl: Honda Shadow VT600
Dołączył: 19 Sty 2013 Posty: 9 Skąd: okolice Żywca
|
Wysłany: 2013-03-25, 21:15
|
|
|
Rumcajs napisał/a: | Ale nadal pytanie czy warto ? |
Ciągle trzyma zima, czasu jeszcze trochę jest, a przy okazji gruntownego czyszczenia i przy okazji remontu paru rzeczy to i łańcuchem chciałem się zająć... tym bardziej, że pojawiły się na nim ogniska korozji po ostatnim zimowaniu w nieogrzewanym garażu pod pokrowcem
A tak przy okazji - będą kłopoty ze "zbieżnością" po zdemontowaniu tylnego koła i założeniu, że nie będę ruszać śrub napinających oś koła ??? |
_________________ Honda Shadow VT600C PC21 '91 - Mój pierwszy motocykl (nie licząc Pannoni) |
|
|
|
|
KolczyK
Motocykl: Honda Shadow C2 '99
Wiek: 39 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 41 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2013-03-25, 23:54
|
|
|
nie ruszaj tego, pisaliśmy już o nafcie. wyczyść go naftą dokładnie pędzelkiem....potem wytrzyj szmatką...nafta pozostawi na Nim na pewno "ochronkę" poza tym zabezpiecz go potem odpowiednim smarem do łańcuchów.
radzę nie rozkuwać, dla fantazji wymaczania łańcucha nie ma co, poza tym łańcuch o ringowy sam w sobie ma smar i oringi go trzymające. Ja bym tego nie ruszał ...
na upartego mógłbyś koła nie ruszać, ale wg mnie niewykonalne, bo przy składaniu lżej by Ci było poluźnić tylne koło...żeby swobodnie go zakuć. Weź browara, naftę i pędzelek |
_________________ Agencja Ubezpieczeniowa
<<<< www.kolczynscy.pl >>> |
|
|
|
|
KAMIL_R
Motocykl: Shadow VT600c '95
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 74 Skąd: Kraków/Warszawa
|
Wysłany: 2013-04-09, 21:08
|
|
|
Mógłbyś rozciąć jedno ogniwo kątówką a później zepniesz łańcuch zapinką za 25 zł - to chyba najtańsza opcja :) . Sam tak zrobiłem i po 10 000km nic się nie dzieje. |
|
|
|
|
Patek [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-04-10, 12:41
|
|
|
Moim zdaniem nie ma sensu rozpinać łańcucha do czyszczenia, dokładnie można to zrobić na założonym łańcuchu i zarazem przy mniejszym nakładzie pracy niż ściągając
Zdejmować można od roweru, niestety przy moto jest to bardziej uciążliwe i w sumie bałbym się potem czy dobrze zakuło się łańcuch, czy będzie tak samo wytrzymały na przeciążenia jak fabrycznie zakuty.
W Bieszczadach po środku pól spadł mi łańcuch, troszki się zgiął i zdejmowalliśmy poniższym sposobem (też imbusem ), nikt nie miał rozkuwarek itp Udało się z jakiejś chałupki pożyczyć siekierę i młot.
Zakuwanie tym samym sposobem i udało się dojechać i wrócić nawet Jeśli już to wygodniej jednak rozkuwarką
|
|
|
|
|
KAMIL_R
Motocykl: Shadow VT600c '95
Wiek: 39 Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 74 Skąd: Kraków/Warszawa
|
Wysłany: 2013-04-10, 13:48
|
|
|
Dlatego też wożę ze sobą spinkę . Przynajmniej można oszczędzić czas na zakuwaniu zerwanego łańcucha :) |
|
|
|
|
|