Ssanie "nie trzyma" / wraca na początek manetki
Odpowiedz do tematu

:
Aro_krk napisał/a:
Rozbierałem manetkę i tam za bardzo nic w środku nie ma.

Obrazek

element 5

Jeżeli na śrubie 19 jest podkładka, to ją zdejmij i spróbuj mocniej ją dokręcić.
Nie znam konkretnie akurat tego mechanizmu. Zazwyczaj jest tak, że w dźwigni ssania jest "bieżnia" "rowek" w którym porusza się kulka dociskana sprężynką. Wyrobienie się bieżni lub pęknięcie sprężynki powoduje osłabienie tarcia.
Przyjrzyj się temu dokładnie.
Skoro rozbierałeś, to może kulkę zgubiłeś.



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
:
rozbierałem, ponieważ od początku [ mojego zakupu ] nie działało blokowanie ssania i chciałem zobaczyć co w trawie piszczy ;)

z tego co patrzyłem nie da sie tego bardziej ścisnąć - obie części pasują idealnie do siebie, nie ma nigdzie przerwy.

Stivi
[Usunięty]
:
Aro_krk jeżeli piszą że tak ma być, to nie do końca jest to prawdą.
Ja mam model jak twoja Hania i linka ssania po przesunięciu w duł przechodzi jakby przez jakiś krótki opór i i dalej jak jeszcze zsunę ją trochę w duł to zostaje w tej pozycji.
Nie rozbierałem manetki i nie wiem od czego to zależy.
Ale już spotkałem taki też model Hani że faktycznie trzeba trzymać ssanie palcem aby się nie cofało. trochę to denerwujące

:
wg mnie ssanie powinno mieć mośliwość dokładnego dozowania mieszanki + powinno zostać w ustawionym położeniu. U znajomego zostaje. W weekend się z tym pobawię, ponieważ będę dłubać przy motocyklu. Muszę wymienić uszczelkę wałka skrzyni biegów.

:
u mnie chodzi na luzaku w obie strony , jak zaciągne ssanie i puszczę to odbije ale tylko troszkę i nic jej nie trzyma , ale do pełnego odłączenia ssania muszę sam cofnąć manetkę ssania.

Tylko ja wiem ze jutro bedzie lepszy dzien.
:
Miałem już 4 motocykle z ręcznym ssaniem i w każdym z nich ssanie można było ustawić w dowolnej pozycji. Ssanie na 100% utrzymuje w różnych pozycjach konstrukcja dzyndzla do jego włączania. W gaźnikach są sprężynki ale mają one za zadanie uszczelnienie tłoczków odpowiedzialnych za ssanie. Ale sama dźwignia ssania po prostu ma ciężko chodzić, jeżeli sama wraca do pozycji zamkniętej winne są wyślizgani części w tym przypadku w manetce.

:
jeśli coś przytrzymuje dzwigienkę ssania, to jest to brud ...
to juz jest trzecia shadowa 1100, jaką jeżdżę i we wszytkich ssanie wymagało przytrzymania dzwigienki w najwyższym punkcie. Po puszczeniu dzwigienka opadała około połowy, ale ssanie dalej działało. Zeby wyłączyc je całkiem, trzeba było już reką przesunąć dzwigienkę...ale....może we wszystkich miałęm popsute ssanie :)

Wynajmę Jaguara do ślubu - może być z obstawą motocyklową:

http://jaguaremdoslubu.blogspot.com/
:
Chłopaki a co z robić jeśli dźwigienka ssania cofa się do końca? problem dotyczy vt600? da rade jakoś szybko i małym kosztem to naprawić nie rozbierając całego ustrojstwa ?

:
Cytat:
to juz jest trzecia shadowa 1100, jaką jeżdżę i we wszytkich ssanie wymagało przytrzymania dzwigienki w najwyższym punkcie. Po puszczeniu dzwigienka opadała około połowy, ale ssanie dalej działało
.
Nie wiem o co chodzi, ale dla mnie to jakaś bzdura. Dźwigienka ssania po zaciągnięciu ma pozostać w tej pozycji. Nie przypominam sobie aby gdziekolwiek, w manualu, lub serwisówce, było napisane, że trzeba przytrzymywać dźwigienkę ssania po zaciągnięciu.
W VT600, czy np. Intruderze, na tym pręcie od ssania są takie dołeczki w które wchodzi specjalny śrucik dociskany
Cytat:
Chłopaki a co z robić jeśli dźwigienka ssania cofa się do końca? problem dotyczy vt600? da rade jakoś szybko i małym kosztem to naprawić nie rozbierając całego ustrojstwa ?

Odchyl tą gumę przy dźwigience, pręcie, od ssania i spróbuj dokręcić tą nakrętkę pod nią.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
mi też się wydaje, że powracające ssanie kłóci się z ideą ssania ;)

:
Aro_krk napisał/a:
mi też się wydaje, że powracające ssanie kłóci się z ideą ssania ;)
Nic Ci się nie wydaje, tak jest na pewno.
U mnie notabene, też już w trzeciej Shadowce - jak nastawiłem ssanie, tak stało/stoi i nic nie wracało/wraca.

To mówiłem ja - Jarząbek :-P .
================
Ach ten oddech ;-) .
:
I ja potwierdzam że z moich doświadczeń z vt600, vt750 spirit i vt1100 sabre zawsze dźwigienka ssania pozostaje w miejscu w którym ja wstępnie ustawiłem :-)

MOTO-GUZZI V350->VT600->VT750Spirit->VT1100SABRE->VT1100ACE->V-STROM 650XT
: Re: Ssanie "nie trzyma" / wraca na początek manetk
Aro_krk napisał/a:
Witam,

Mam pytanie odnośnie ssania - u mnie nie zostaje na miejscu tylko wraca do położenia początkowego. Rozbierałem manetkę, ale tam za bardzo nic nie ma.

Chciałbym się dowiedzieć, który element odpowiedzialny jest za to aby manetka ssania pozostała na swoim miejscu po ustawieniu właściwego położenia.

Pozdrawiam


Tak nie ma być -rozkręc linke ssania przy manetce i popatrz coś jest zle złozone jakiś drobiazg o ile pamiętam, jakaś podkładka dystansowa.
Pozdr darekb

:
Kurcze temat nader interesujący choćby z powodu samej istoty ,, ssania''. Uważam że po ,,ssaniu'' raczej wszystko powinno wrócić do pozycji wyjściowej ;-) :twisted:

:
U mnie tak jest od 5-ciu lat....po prostu po odpaleniu trzymam ssanie ok 5sek. i ono pomału wraca...zwiększ lekko obroty biegu jałowego....

Shadow mój to jest to..Kocham Go...
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group