Gazowanie na zimnym silniku - wpływ na stan techniczny
Odpowiedz do tematu

Marcin Żary
[Usunięty]
: Gazowanie na zimnym silniku - wpływ na stan techniczny
witam... byłem dzisiaj z kolegą oglądać shadow 1100 z 99 r. Gość po otwarciu garażu i odpaleniu motocykla odrazu zaczął gazować, prawie pod max-a, twierdząc żę ją rozgrzewa. Przed odpaleniem sprawdziłem, silnik był zimny, nie palony od jakiegoś czasu. Po mojej uwadze, żęby lepiej pozwolił jej na ssaniu pochodzić a nie gazować, stwierdził że i tak nie rzutuje to na stan techniczny silnika...hm, ja miałem inne zdanie, no ale.... jak to jest naprawdę, czy opdalenie silnika jako zimnego i zaraz wyłączenie ssania i gazowanie zanim sięsilnik zagrzeje nie rzutuje na stan silnika. Mowa tu o shadow 1100 z 99 r.



Pozdrawiam i czekam na opinie

Gutek

:
Gazowanie w opisany przez Ciebie sposób to w/g mnie kardynalny błąd i wyraz głębokiej głupty .mozna mieć obawy co to juz jest z tym silnikiem,jeśli robił taki zawsze.

Od tego jest ssanie,żeby parę chwil popracował na mim.Co ma sie rozprowadzić,przesmarować -zrobi sie w przyjaznej atmosferze wolnych obrotów i po wciśnięciu ssania-do boju.

Chyba kolerzanki i koledzy podzielają moje zdanie.

.Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.
:
Jak to mówią, ssanie, start i trzy zdrowaśki przed ruszeniem :-)

:
Rocker napisał/a:
Jak to mówią, ssanie, start i trzy zdrowaśki przed ruszeniem :-)




Dokadnie tak powinno być :thx:

.Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.
jenny
[Usunięty]
:
Potwierdzam i podpisuję się pod tymi słowami :thx:

:
kiedy jeszcze na kupę mówiłem "papa" i nie odrózniałem motoru od ciągnika kątem ucha słyszałem, że gazowanie zimnego silnika w żadnym pojeździe nie jest wskazane, począwszy od kosiarek na czołgach skończywszy :mrgreen:

janus
[Usunięty]
:
Hehe też zauważyłem tą modę u niektórych osób że ledwo co odpalą gazują żeby pochwalić się brzmieniem nie zważając na skutki ;-)

: Re: Gazowanie na zimnym silniku - wpływ na stan techniczny
Marcin Żary napisał/a:
Mowa tu o shadow 1100 z 99 r.


Nieistotny rocznik i model. A facet glupoty prawil o "nierzutowaniu". Ciekawe, jak sam by sobie poradzil wyrwany ze snu o czwartej nad ranem, zmuszony do robienia pompek na przemian z przysiadami - a to wszystko ze spiewem operowej arii - koniecznie bez zadyszki ;-)

greg
[Usunięty]
:
Maaaaatko, ale imbecyl z tego gostka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111 :-/

Majkel
[Usunięty]
:
Aby spalinowy silnik tłokowy można było wprowadzić na wysokie obroty to olej silnikowy powinien miec stosowną temperaturę 80 - 100st. C. Do tej temp. silnik powinien dochodzić na niezbyt wysokich obrotach. Warto przy uruchamianu motocykla stosować urządzenie rozruchowe zwane ssaniem, które rozgrzewa (przygotowuje do jazdy) motocykl. W pierwszych minutach jazdy starajmy się oszczędnie operować manetką gazu co wcale nie znaczy że mamy jechać powoli - wręcz przeciwnie starajmy się jechać na możliwie najwyższym biegu.

A ten człowiek obchodził się niezbyt prawidłowo ze swoim sprzętem.

:
Majkel przyjacielu olej 80-100 stopni będzie miał po 30 min jazdy tak jak w aucie. W moto silnik działa na takich samych zasadach więc po 3-5 min możemy jechać, tylko NORMALNIE! czyli bez idiotyzmów. Ten gość miał chyba motocykl konkretnie na sprzedaż. Myślę, że każdy dba o własny sprzęt i zdaje sobie sprawę, że olej musi przejść całą drogę,wrócić do miski olejowej i można spokojnie ruszać. Powtarzam SPOKOJNIE RUSZAĆ.Boże chroń przed takimi sprzedawcami :!:

: Re: Gazowanie na zimnym silniku - wpływ na stan techniczny
Marcin Żary napisał/a:
witam... byłem dzisiaj z kolegą oglądać shadow 1100 z 99 r. Gość po otwarciu garażu i odpaleniu motocykla odrazu zaczął gazować, prawie pod max-a, twierdząc żę ją rozgrzewa. Przed odpaleniem sprawdziłem, silnik był zimny, nie palony od jakiegoś czasu. Po mojej uwadze, żęby lepiej pozwolił jej na ssaniu pochodzić a nie gazować, stwierdził że i tak nie rzutuje to na stan techniczny silnika...hm, ja miałem inne zdanie, no ale.... jak to jest naprawdę, czy opdalenie silnika jako zimnego i zaraz wyłączenie ssania i gazowanie zanim sięsilnik zagrzeje nie rzutuje na stan silnika. Mowa tu o shadow 1100 z 99 r.



Pozdrawiam i czekam na opinie



Gutek


Kupiłes ten motor :twisted: :?:

:
Od takiego człowieka w życiu bym nic nie kupił. Ja u siebie nawet mam termometr oleju, i dopóki nie osiągnie minimum 80*C (jest to mniej więcej ta granica, w której spalinowy silnik tłokowy osiąga w zasadzie całkowitą odporność na zużycie, dlatego katowanie moto na zimnym silniku to zabójstwo dla silnika!!), jeżdżę bardzo delikatnie i wolno. Długo trwa nagrzewanie, ale mi się nie spieszy - wolę być cierpliwym i wiedzieć, że moje maleństwo mi się za taką troskę odpłaci wspaniałą, bezawaryjną pracą ;-)

Say no to slow.
:
Gdzies nawet czytalem czy slyszalem ze najlepiej jakby sobie na wolnych pochodzil te 10-15 minut...

Marcin Żary
[Usunięty]
: Re: Gazowanie na zimnym silniku - wpływ na stan techniczny
Raptowny napisał/a:
Marcin Żary napisał/a:
witam... byłem dzisiaj z kolegą oglądać shadow 1100 z 99 r. Gość po otwarciu garażu i odpaleniu motocykla odrazu zaczął gazować, prawie pod max-a, twierdząc żę ją rozgrzewa. Przed odpaleniem sprawdziłem, silnik był zimny, nie palony od jakiegoś czasu. Po mojej uwadze, żęby lepiej pozwolił jej na ssaniu pochodzić a nie gazować, stwierdził że i tak nie rzutuje to na stan techniczny silnika...hm, ja miałem inne zdanie, no ale.... jak to jest naprawdę, czy opdalenie silnika jako zimnego i zaraz wyłączenie ssania i gazowanie zanim sięsilnik zagrzeje nie rzutuje na stan silnika. Mowa tu o shadow 1100 z 99 r.



Pozdrawiam i czekam na opinie



Gutek


Kupiłes ten motor :twisted: :?:




witam, sprzęt nie był dla mnie, koleś się rozgląda, ale oczywiście po takim przedstawieniu na samym starcie nie było sensu nawet brać tego sprzęta pod uwagę....

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group