Kurde wymieniłem bebechy w kraniku i jak mi zejdzie paliwko poniżej połowy zbiornika to przy nagłym przyspieszaniu i wysokich obrotach silnika maszyna nagle przestaje przyspieszać i czasami można sie zdziwić . A na rezerwie wyprzedzanie robi się niebezpieczne a czasami nawet ruszanie ze skrzyżowania nie obchodzi sie bez zachamowania silnikiem i strzałem w rure czasami musze wycisnąć sprzęgło i ponownie ruszać. Jak zbiornik na full zalany to nic takiego sie nie dzieje.

Kurde czy to tak już zawsze będzioe??

a jeśli można.. to na co wymieniłeś bebechy? kupowałeś jakiś "zestaw naprawczy"? jeśli tak to jaki i gdzie?

w larssonie a tam zdaje sie maja tylko 1 rodzaj do tego moto

a moze by tak wymienić na uniwersalny taki samociek bez podcisnienia???

jakby sie nad tym zastanowić to membrana w kraniku służy tylko do otwarcia swobodnego spływu paliwa natomiast nad tym żeby gażnik sie nie przelewał czuwają zawory iglicowe and in my opinion zwykły samociek dałby rade pod warunkiem że zapewniłby odpowiednią ilość paliwa w odpowiednim czasie w stosunku do obrotów silnika jak to było w starszych maszynach. uważam też że ta membrana w kraniku i podciśnieniowe otwarcie kranu jest zainstalowane ze względu na gapiostwo niektórych kierujących którzy nie zakręcają kranu po zakonczeniu jazdy - bo w takim przypadku gdyby niechcący zawiesił się zaworek iglicowy a kranik pozostał by otwarty to paliwo z komory pływakowej lałoby się na silnik a na efekty nie trzebabyłoby długo czekać

oczywiście mogę sie mylic bo jestem po 2 piwach i sexie

pozdrawiam

Po dwóch piwach

Uwarzaj na gumę w kranie.

Ale kolega mówi że może lepiej załatwić sprawę starą metodą, grawitacyjnie bez gum i innych wynalazków

Stare metody są najlepsze.

Nie zawsze do końca

Dobra wróćmy do tematu bo nas stąd pogonią.