ktoś słyszał o problemie z wyciekami oleju w silnikach single pin z c2 i c3?

Problem dotyczy wycieków oleju pod silnikiem od strony biegów. Cieknie z takiej zatyczki w każdym motorku z tym silnikiem nawet z małym przebiegiem od ok. 5000mil. U mnie też zaczyna sie pocić więc pytam czy ktoś miał podobny problem?

http://roagers.dk/hobby/motorcykel/guide_plug.pdf

zrobiłem, zobaczymy jak się będzie spisywać.

Kriss, co ja bym bez Ciebie zrobił. Ja dzisiaj właśnie wyszukałem to miejsce, a zaczęło już mi się dość mocno lać tamtędy. Ile Ci zajęło zrobienie tego? Jakie koszta?

i przy jakim przebiegu? u mnie wydaje się że robione było, na nową uszczelkę wygląda (pod deklem)

No to jest moja diagnoza póki co, okaże się dokładnie jak rozbiorę.

Przebieg mam 17 000 mil.

Skipol, odpisałem Ci na PW ale przekleję i tu może komuś się przyda.

Części nie trzeba kupować żadnych tylko klej anaerobowy (jak kupowałem z technicola i do dziś sucho). Klej taki to jedyny klej który złapie nawet na zaolejoną powierzchnię a schnie gdy zabraknie dostępu powietrza.

Nie ma z tym dużo roboty, wystarczy odkręcić przewód przy pompie wody i spuścić oczywiście płyn. Przechylasz motor jak się da na prawo podpierając w prawej aby się nie przewrócił (ja podpieram o podnóżek). Rozkładasz kocyk i leżąc pod motorkiem czyścisz detergentem (lub rozpuszczalnikiem) kapsel wysuwając go przy tym ile się da. Powstałą szczelinę też musisz przeczyścić. Normalne że pozostanie tam trochę oleju. Jak detergent wyschnie ładujesz w szczelinę kleju z dużym nadmiarem i dociskasz kapsel dociskając go klinem o lewy dekiel silnika (żyletki lub cokolwiek).Wszystko robisz oczywiście na zimnym silniku bo na ciepłym jest największy wyciek (olej rzadki). Na drugi dzień można klin wyciągnąć i jeździć aż zaś się coś zepsuje.

Narazie się nie przejmuj bo wyciek jest niezauważalny w stanie oleju w silniku. Widziałem już kilka c2 ic3 z tym defektem i wszystkie jeździły.

Dzisiaj idę umyć Hanię i być może uda mi się to wszystko oczyścić. Miejsce w którym u mnie cieknie, zgadza się dokładnie z opisem Krisa. Klej zakupiony, klina muszę zrobić, przy okazji wymienię płyn chłodniczy i na czwartek motor powinien być znowu zdolny do jazdy.

Tak więc i ja uporałem się z problemem, przy okazji wymieniając płyn chłodniczy. Roboty na 2-3 godzinki, wraz z poskładaniem wszystkiego do kupy. Przejechałem już z 1500 km od zrobienia i żadnego wycieku. Pomysł krisa jak najbardziej trafiony, szkoda że dostęp jest utrudniony.