Honda rzuciła palenie .
Odpowiedz do tematu

:
Pisałem przecież, że trzeba sprawdzić. :lol:



Cytat:
To, że go wyczyściłeś nie znaczy wcale, że działa on prawidłowo. Spróbuj na krótko zewrzeć przewody przy tym przycisku, te które odpowiadają za uruchomienie przekaźnika rozrusznika.

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85
:
Cześć podczepię się pod temat.



Dziś rano nie udało mi się odpalić hanki :/

I nie wiem czy to będzie wina przycisku startera, bo po naciśnięciu słychać klik ze strony starter relay switch'a (Serwisówka 20-5)



Raz na 30-40 naciśnięć startera rozrusznik załapuje - zakręci nawet hanka mruknie raz i zdycha - zimny silnik, wilgotna maszyna bo na dworze więc potrzebuje kilka więcej obrotów rozrusznikiem a nie tylko 2-3 :/ ale coś jakby rozłączało po sekundzie.



Może ktoś na szybko coś pomóc?

Rozbierać te przyciski na manetce czy jednak ponieważ słychać "klik" to nie będzie to ?



Pozdrawiam

Derry

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
:
Zacznij od akumulatora. Naładuj go, lub podłącz kable pod inny akumulator i wtedy spróbuj. Przy obecnych warunkach pogodowych jest to wg. mnie najbardziej realna przyczyna. Przechodziłem to z Hanką w ubiegłym roku i objawy były identyczne. Kontrolki się świecą, światła się świecą a rozrusznik tylko klik.

:
OK, pierwszy raz będę ładował aku które nie jest bezobsługowe.



Rozumie kupić wode destylowaną - jeśli poziomy płynów są poniżej wskażnika.

Ale ten hydrometr ?

Aha i czy jak mam prostownik do samochodu to moge go wykorzystać do moto?

Na prostowniku piszę że nie ładować aku poniżej20AH a niestety aku z moto mam 14AH,

czy po prostu ładować krócej nie peły cykl 10godzinny?

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
:
Podłącz akumulator na pół godzinki, nic mu się nie stanie. No chyba że wybuchnie :mrgreen:

:
maka napisał/a:
Podłącz akumulator na pół godzinki, nic mu się nie stanie. No chyba że wybuchnie :mrgreen:




Tak... stresuj mnei bardziej. :-)

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
:
Sprawdź też od razu czystość klem. Kiedyś miałem tak w puszce, światła były ale nie chciał palić tylko klikało. Wyczyszczenie i dokręcenie klem załatwiło sprawę.

:
Derry napisał/a:
maka napisał/a:
Podłącz akumulator na pół godzinki, nic mu się nie stanie. No chyba że wybuchnie :mrgreen:




Tak... stresuj mnei bardziej. :-)




Dobrze będzie, nie stresuj się :-D

:
Chyba jednak nie aku.

POdładowałem go tak z 2h, zamontowałem i nadal to samo na 20 prób odpalenia 2x zaskoczył w tym 1x na pozycji OFF wyłącznika awaryjnego i 1x na ON.

Klemy wyglądają OK :/

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
:
Zwarcie w wyłączniku?



Z krainy zwątpienia, pozdrawiam Cię Gość nieśmiało.
:
Jak zaskoczył na OFF to może masz bogatszą wersję wyposażenia :mrgreen:

:
No właśnie tak coś mi się tu nie zgadzało :-)



Powiedzcie jak to cholerstwo rozebrać,



bo tak

- rozkręciłem już puszkę z przełącznikami,

- odpiąłem kable do "świtcha" hamulca

- nie mogę zsunąć rączki z kierownicy bo mi cięgna gazu nie pozwalają tak daleko wysunąć

- no i ostatnia sprawa... przewody do switcha są przylutowane :/ cholera jak ja na dworze lutownice odpale :) kabel z 30 metrów przedłuzacza... hmmm - czy też da się jakoś zabrać całość z kablami - coś odpiąć po 2 stronie kabli w moto ?

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
Troll
[Usunięty]
:
Derry a może Twoja Honda przeczytała TEN temat :-P

:
Wydaje mi się że nie musisz zdejmować tego z kierownicy. Od dołu są 2 śrubki, gdy je rozkręcisz to będziesz mógł rozpołowić to ustrojstwo z przełącznikiem. No tak, jeżeli przedłużacz to wielki problem którego nie da się jakoś załatwić to polecam lutownicę gazową lub wprowadzenie maszyny do domu :lol:

:
Troll napisał/a:
Derry a może Twoja Honda przeczytała TEN temat


Wrrrrrrr......



maka napisał/a:
Wydaje mi się że nie musisz zdejmować tego z kierownicy. Od dołu są 2 śrubki, gdy je rozkręcisz to będziesz mógł rozpołowić to ustrojstwo z przełącznikiem. No tak, jeżeli przedłużacz to wielki problem którego nie da się jakoś załatwić to polecam lutownicę gazową lub wprowadzenie maszyny do domu :lol:




No rozpołowiłem to już, ale jak mówiłem ciasno tam, więc chciałem do końca rozebrać

Muszę w takim razie skoczyć do jakiegoś OBI po kabel bo chyba by mnie żona zabiła jakbym moto do domu wprowadził. - chociaż winda jest spora :-) i na pewno pomiesciłaby i mnie i moto... hmm ciekawe jaki ta winda ma udźwig. :twisted:



Tak z innej beczki... sądzicie, że sąsiedzi się wqrzą / zdziwią jak podwioze hanke na 4 piętro i postawie pod mieszkaniem w celu naprawy ? :-D

Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group