Cześć,
jak już gdzieś pisałem, miałem problem z obrotomierzem.
Doczytałem na forum plus dzięki podpowiedziom forumowiczów - przelutowałem styki, wymieniłem kondensatory elektrolityczne.. już zapowiadało się dobrze, gdy wtem urządzenie wpadło w łapki mojego 3letniego chrześniaka.
Jakież było moje zdziwienie, gdy dostrzegłem, że wyciągnął mi z niego "flaki"
Tak, siostra, TO BYŁO ZDZIWIENIE, nie chęć zabicia ci dziecka! I takiej wersji będę się trzymał nawet w sądzie!
Aktualnie obrotomierz wygląda tak >> fotka <<
Czy jest co ratować - zwijać te druciki w te piękne spiralki, czy też rozkalibrowało (z braku lepszego słownictwa) go dokumentnie i nie ma co sobie głowy zawracać tylko szukać nowego lub samego środka na wymianę?
Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Derry
Odpowiedz do tematu
: Obrotomierz z VT700C dostał się w łapy 3-latka :-(
Ya'aa'tey! Wystarczy chcieć!
:
Odpowiedz do tematu
szukaj innego.
Ten już Ci nic nie pokaże.
Ten już Ci nic nie pokaże.
...a ósmego dnia Bóg stworzył Shadowa...
http://www.shadow.org.pl/...p=256254#256254
wydechy własnej konstrukcji
http://g.co/maps/t9uzt
http://www.shadow.org.pl/...p=256254#256254
wydechy własnej konstrukcji
http://g.co/maps/t9uzt