Zobacz temat - Prośba o rade

2010-03-02, 22:44

: Prośba o rade

Dzisiaj z kumplem wybrałem sie na pierwszą podróż moja nową Shadowką pięknie nam sie jezdziło pogoda nawet dopisywała i tu nagle zniosło mnie z zakrętu przeskoczyłem przez rów i wylądowałem na polu :-|

. Kierownica zrobiła mi wgniecenie na baku z prawej strony , urwałem lusterko i pokiereszowałem lampę przednią . reszta jest ok . mam pytanko wiem ze lustereczko da sie kupić lampa też jest jeszcze do zrobienia tzn powyginała sie ta chromowana osłonka ale jest do uratowania . Boli mnie sprawa z bakiem bo nie wiem co mam robić :-(

Jutro postaram sie dodać jakieś zdjecia cobyście zobaczyli jak wygląda sprawa . Ja mieszkam w Łańcucie koło Rezszowa jeśli znacie jakiś dobrych speców w tej okolicy proszę o pomoc i z góry dziekuje :thx:

Todek

2010-03-02, 22:50

:

Oj, młodzieży. :mrgreen:

Wolniej, wolniej! :!:

Jeszcze się sezon nie rozpoczął na dobre, a Wy już po rowach jeździcie. :mrgreen:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85

GhoustDragon

2010-03-02, 22:50

: Re: Prośba o rade

Andrut napisał/a:

Dzisiaj z kumplem wybrałem sie na pierwszą podróż moja nową Shadowką pięknie nam sie jezdziło pogoda nawet dopisywała i tu nagle zniosło mnie z zakrętu przeskoczyłem przez rów i wylądowałem na polu :-|

. Kierownica zrobiła mi wgniecenie na baku z prawej strony , urwałem lusterko i pokiereszowałem lampę przednią . reszta jest ok . mam pytanko wiem ze lustereczko da sie kupić lampa też jest jeszcze do zrobienia tzn powyginała sie ta chromowana osłonka ale jest do uratowania . Boli mnie sprawa z bakiem bo nie wiem co mam robić :-(

Jutro postaram sie dodać jakieś zdjecia cobyście zobaczyli jak wygląda sprawa . Ja mieszkam w Łańcucie koło Rezszowa jeśli znacie jakiś dobrych speców w tej okolicy proszę o pomoc i z góry dziekuje :thx:

Temat raczej do 750 a nie 600, ale nie o to...

Wgniecenie na zbiorniku też da się wyciągnąć... Możesz przyspawać w środku wgniecenia(prostopadle do płaszczyzny) drut i za jego pomocą wyciągnąć wgniecenie. Oczywiście pewnie zbiornik nie będzie wyglądał tak jak przed robotą, więc pozostaje jeszcze szpachla, trochę pracy i lakierowanie...

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.

GhoustDragon

2010-03-02, 22:53

:

Todek napisał/a:

Oj, młodzieży. :mrgreen:

Wolniej, wolniej! :!:

Jeszcze się sezon nie rozpoczął na dobre, a Wy już po rowach jeździcie. :mrgreen:

Może chcą zacząć tak jak Andryszek w zeszłym sezonie :mrgreen:

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.

Andrut

2010-03-02, 22:54

: Sorki

Jestem tu nowy na forum i nastąpiła pomyłka temat przeniosłem w odpowiednie miejsce !!! ps dzieki za rade !!!

GhoustDragon

2010-03-02, 22:58

: Re: Sorki

Andrut napisał/a:

Jestem tu nowy na forum i nastąpiła pomyłka temat przeniosłem w odpowiednie miejsce !!! ps dzieki za rade !!!

Powielanie tematów :koso:

niezgodne z regulaminem :koso:

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.

andryszek

2010-03-02, 23:16

:

GhoustDragon napisał/a:

Może chcą zacząć tak jak Andryszek w zeszłym sezonie :mrgreen:

Trochę podobnie, ale nie do końca: u mnie nic się samo nie działo (np. "zniosło") - wszystko ja sam zdziełałem, czyli wpadłem na błocie przy niewielkiej prędkości w poślizg, wyprostowałem i potem położyłem motocykl, by nie polecieć razem z nim do rowu. ;-)

Ale widocznie trzeba lat, by za swoje czyny na siebie brać odpowiedzialność :mrgreen:

A tak na poważnie: po mojej kraksie udało mi się odessać bak za pomocą uchwytu do GPS, ale moje wgniecenie było dość płytkie i o sporej średnicy. Pisałem o tym na forum, a także o niebagatelnej roli oddechu :mrgreen:

Andryszek - www

Todek

2010-03-02, 23:25

:

andryszek napisał/a:

GhoustDragon napisał/a:

Może chcą zacząć tak jak Andryszek w zeszłym sezonie :mrgreen:

Trochę podobnie, ale nie do końca: u mnie nic się samo nie działo (np. "zniosło") - wszystko ja sam zdziełałem, czyli wpadłem na błocie przy niewielkiej prędkości w poślizg, wyprostowałem i potem położyłem motocykl, by nie polecieć razem z nim do rowu. ;-)

Ale widocznie trzeba lat, by za swoje czyny na siebie brać odpowiedzialność :mrgreen:

A tak na poważnie: po mojej kraksie udało mi się odessać bak za pomocą uchwytu do GPS, ale moje wgniecenie było dość płytkie i o sporej średnicy. Pisałem o tym na forum, a także o niebagatelnej roli oddechu :mrgreen:

No właśnie Adaś, jak sobie przypominam, to ten "chuch" był w tym wszystkim najważniejszy. :lol:

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85

GhoustDragon

2010-03-02, 23:29

:

No tak - przyszedł, chuchnął, dmuchnął... :mrgreen:

Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.

Na mechanice się nie znam, ale chociaż podoradzam.

Didymos

2010-03-03, 09:29

: Re: Prośba o rade

GhoustDragon napisał/a:

Temat raczej do 750 a nie 600, ale nie o to...

Wgniecenie na zbiorniku też da się wyciągnąć... Możesz przyspawać w środku wgniecenia(prostopadle do płaszczyzny) drut i za jego pomocą wyciągnąć wgniecenie. Oczywiście pewnie zbiornik nie będzie wyglądał tak jak przed robotą, więc pozostaje jeszcze szpachla, trochę pracy i lakierowanie...

Z tym spawaniem to nie tak hop bo może być bum 8-)

oczywiście przy zachowaniu ostrożności da się to zrobić.

Też mam wgniotkę po prawej, ale nie jest głęboka i zamierzam załatwić temat samą szpachlą.

Zibi665

2010-03-03, 17:58

:

Jak pech to pech.

Tak robią to fachowcy, wyciąganie wgniotki w baku:

http://www.youtube.com/watch?v=zfRya_ke8Ps

Tu masz narzędzia różnego rodzaju na Allegro, a czy skuteczne? trzeba próbować:

http://www.allegro.pl/lis...g=wgniece%C5%84

To mówiłem ja - Jarząbek :-P

.
================
Ach ten oddech ;-)

.

Andrut

2010-03-03, 22:21

:

Po dzisiejszej konsultacji z fachowcem przewidywana cena bedzie wynosić ok. 500 pln ale za głupote sie płaci człowiek uczy sie na błedach tak czy siak dzieki za rade :!:

Andrut

2010-03-16, 19:32

: jak sprawa wygląda

tutaj zamieszczam szczegóły całej kraksy http://www.youtube.com/watch?v=xUL6LhlugBY . z baczkiem wydaje mi sie ze niepowinno być problemu z wyciągnieciem ale mam jeszcze pytanko czym zreperować uchwyt na lusterko ??? prosze o rade z góry dziekówa :!:

Todek

2010-03-16, 19:43

:

Nie wiem, czy dobrze mi się wydaje, ale masz chyba pękniętą tylko tą obejmę, dociskającą zbiorniczek hamulca do kiery. Czy dobrze mi się wydaje? :?:

Jeżeli tak. to jest to element nr 10 na tym rysunku. :lol:

http://www.hdlparts.com/f...=2000&fveh=4060

"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Car Wszechrosji Piotr I - Ukaz o Badaniu Świadków".

Moje moto:
WSK 125 M06 B3 85

Andrut

2010-03-16, 20:04

:

Todek napisał/a:

Nie wiem, czy dobrze mi się wydaje, ale masz chyba pękniętą tylko tą obejmę, dociskającą zbiorniczek hamulca do kiery. Czy dobrze mi się wydaje? :?:

Jeżeli tak. to jest to element nr 10 na tym rysunku. :lol:

http://www.hdlparts.com/f...=2000&fveh=4060

tak własnie chodzi o tą część. Nie przyglądnąłem się dokładnie myślałem ze to jedna całość :oops:

ale cóż nowicjusz :mrgreen:

jeden problem z głowy