Odpowiedz do tematu
: Przepalać czy nie przepalać
Ostatnio zmieniony przez Globi 2008-03-10, 20:38, w całości zmieniany 1 raz
Wypowiedzcie się na temat przepalania motorka w zimie czy jest to dobre rozwiązanie czy raczej zbędny zabieg Ja zauważyłem , że po takich przepałach w zimie odkłada się wilgoć na korku wlewu oleju takie masełko białe wydaje mi się że to raczej niedobre jest
Ostatnio zmieniony przez Globi 2008-03-10, 20:38, w całości zmieniany 1 raz
:
moim skromnym zdaniem jezeli przepalanie trwa godzine albo wiecej i jest mozliwosc jazdy to tak ale odpalenie na 15-20 minut na postoju robi wiecej szkody chodzi miedzy innymi o skropliny cały układ silnikowo wydechowy jest wtedy grzany nie równo
wszystkie swoje moto konserwacja na zime kocyk akumulator w piwnicy pełny bak a na wiosne odpalał bez problemu
wszystkie swoje moto konserwacja na zime kocyk akumulator w piwnicy pełny bak a na wiosne odpalał bez problemu
:
To moj trzeci motocykl, zadnego nie odpalalem w zimie - robilem to co Maciejka plus worki foliowe na wydechy, bezposrednie smarowanie do cylindrow i wymiana oleju z filtrem.
Wiosna zawsze byla witana z usmiechem
Wiosna zawsze byla witana z usmiechem
:
Ja swoj regularnie raz w tygodniu az sie wiatrak na chlodnicy zalaczy...tak wiec zdania pewnie podzielone beda
:
Ja tez przepalam troche żadziej i staram sie co jakiś czas przejechać,choc w tej zimy jakoś mnie sie nie chce
:
Ja tak samo przepalam do właczenia wentylatora a następnie kawełek jazdy po garażu jak zrobię trzy kułka będzie jakieś 200 metrów heheh
:
Odpowiedz do tematu
Ja zgadzam się z Maciejką. Takie krótkie odpalanie to większa szkoda niż pożytek. Trabanta odpalam 3-4 razy w roku gdy jadę na zawody i jakoś od 4 sezonów sprzęt dowozi mnie szczęśliwie na metę