Kuba80 - 2016-09-30, 11:48 Temat postu: Zmiany, zmiany, zmiany tyłu Odkręciłem masywny bagażnik i zbyt rozbudowane oparcie - kaleczyło pokrywy kufrów przy otwieraniu. Teraz Sabra ma o niebo lepszą linię i zgrabniejszy tył! Zresztą sami zobaczcie: 
BTW. na zbyciu mam oparcie Hepco and Becker - nie wiem czy dedykowane do tego modelu, bo ma nawiercone 2 dodatkowe otwory nad oryginalnymi tylnymi, ale pasuje. Jeśli kto chętny to wrzucę do działu Sprzedam. Zdjęcia mogę dać na PW. powolny - 2016-09-30, 12:18 Ja w VT 750 musiał bym zmienić tylne kierunki ,na takie jak Twoje (może gdzieś trafię ) ,bo oryginalne nie pozwalają na założenie większych kufrów .Twojej maszyny przed liftem nie widziałem ,a jest OK. Trom - 2016-09-30, 12:20
Spokojnie można je przenieść,ja w swojej przeniosłem na płaskownikach z nierdzewki Kuba80 - 2016-09-30, 12:23 Tak było zaraz po zakupie: 
Kuba80 - 2016-09-30, 12:27
Tu, zresztą kolega z forum, wyczerpująco o tym mówi. Co prawda na VT1100, ale myślę, że możesz skorzystać: https://www.youtube.com/watch?v=1ijiAzofWao MCY - 2016-09-30, 12:28 [quote="Kuba80"]Tak było zaraz po zakupie: Ładnie było 
Kuba80 - 2016-09-30, 12:29 W sensie fajnie na plus, czy też "fajnie ;)" = lipa? Bo jaka moja opinia to chyba oczywiste, skoro się sukcesywnie pozbywam armatury i odgruzowuję moto 
powolny - 2016-09-30, 14:46 Racja ,jak zawsze jest gdzieś po środku .Moto po lifcie rzeczywiście wygląda zgrabniej ,ale do jazdy w pojedynkę , bo wszystkie plecaczki wiedzą jak ważne jest dla nich oparcie ( kojarzycie te koszulki moto ,gdzie jest napisane "jak widać ten napis ,to znak ,że ta K..wa spadła" ) .Mój jest zabudowany ,bo nie chcę żeby ...ktokolwiek z niego spadł , ale solówka ma swój urok.
Natomiast co do migaczy ,to wolał bym te oryginalne z Hondy ,chyba bardziej by pasowały przy tablicy ,chociaż będą raczej kosztować  .
suru - 2016-09-30, 14:46 Moim zdaniem idziesz w bardzo dobrym kierunku. Jeśli jeździsz sam pomyśl o solówce i bagażniku na błotnik. Kuba80 - 2016-09-30, 15:05 Dzięki! :)
Cóż, to jest mój ideał. Jednak jeżdżę głównie z plecaczkiem... Dlatego teraz jestem na etapie poszukiwania szybkozdejmowalnego, ew. bardzo dyskretnego oparcia. Niestety, potrzebny jest kompromis... (szczególnie na dłuższe trasy potrzebne jest oparcie). OPARCIE: zostaje to które było, ale obetnę te boczne rurki. Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że kształt może być, a nieuniknione zaburzenie linii nie będzie takie dramatyczne - rurka jest cienka i kształtem przypomina klasyczny sissybar. A plakietkę H&B czymś zakleję albo usunę i cześć. 
|
||||||||||||
