VT 600 - Problem z akumulatorem
GhoustDragon - 2016-03-02, 05:56
klodek napisał/a: | Mój akumulator Yuasa zakupiony w zeszłym roku w marcu, naładowany i odstawiony na półkę na zimę, teraz zamiast 175A na rozruch daje 36A. Nie kombinując zakupiłem następny również Yuasa, może ten dłużej wytrzyma niż rok. |
Bo Yuase najczęściej podrabiają.
JohnM - 2016-03-02, 17:24
Moja YUASA, kończy żywota po ok. 3 latach , następny aku - spróbuje chyba Varte
kruzi - 2016-03-02, 18:41
JohnM napisał/a: | Moja YUASA, kończy żywota po ok. 3 latach , następny aku - spróbuje chyba Varte |
dość szybko - dbałeś o nią?? wyjmowałeś na zimę itp?? varte miałem ostatnio i nie polecam - zamów yuasa na stronie http://yuasa.com.pl/
dzinks - 2016-03-02, 22:57
JohnM napisał/a: | Moja YUASA, kończy żywota po ok. 3 latach , następny aku - spróbuje chyba Varte |
Dziwnie szybko. Problem z ładowaniem w moto? Moja ma już 10 lat i nie chce się poddać
kruzi - 2016-03-03, 08:51
dzinks napisał/a: | JohnM napisał/a: | Moja YUASA, kończy żywota po ok. 3 latach , następny aku - spróbuje chyba Varte |
Dziwnie szybko. Problem z ładowaniem w moto? Moja ma już 10 lat i nie chce się poddać |
dokładnie zerknij na ładowanie, jak coś pewnie regiel padł...podobnie jak u mnie z kolei słabe ładowanie dobiło aku,,- kupiłem regulator chińczyka za 85zł i jestem zadowolony - ładowanie 14,5
Gibek - 2016-03-03, 14:20
10 lat temu produkowano inne akumulatory.
Każdy chce tylko by było taniej i taniej o oto skutki globalnego cwaniactwa, wszystko robione jest ak by zaraz po upływie gwarancji padło, i podlegało wymianie.
Trom - 2016-03-03, 14:49
Gibek, wiele prawdy jest w tym co napisałeś
kruzi - 2016-03-03, 16:26
Gibek napisał/a: | 10 lat temu produkowano inne akumulatory.
Każdy chce tylko by było taniej i taniej o oto skutki globalnego cwaniactwa, wszystko robione jest ak by zaraz po upływie gwarancji padło, i podlegało wymianie. |
musi się psuć tak jest ze wszystkim bo po co wymyślać rzeczy wieczne ??- to nieopłacalne - ruch w interesie musi być...
klodek - 2016-03-03, 21:36
gwarancja na akumulatory to fikcja, zawsze wina użytkownika (źle ładowany, źle przechowywany, przeładowany, zasiarczony, za długo stał nieużywany, itp.). Nawet nie próbuję reklamować.
|
|
|