VT 700/750/800 - czym czyscicie swoje maszyny?
wald - 2010-03-13, 20:51
Do łańcuca to występuje w shadowah
Todek - 2010-03-13, 20:53
wald napisał/a: | Do łańcuca to występuje w shadowah |
Tak, w co niektórych.
Marcin Racibory - 2010-03-13, 20:53
wald napisał/a: | Do łańcuca to występuje w shadowah |
Oczywiście
Frog - 2010-03-14, 20:04
wald napisał/a: | Do łańcuca to występuje w shadowah |
A w Shadowach może nie być łańcucha ???
ShadowMen - 2010-03-14, 22:53
Ja do chromu używam pastę Hoch Glanz Politur S100 , a do plastiku i lakieru używam mleczka
Lack- und Kunstoff Polish S100 .
Po tym błyszczy się jak lusterko
Anonymous - 2010-03-15, 17:28
do kół szmatko-rękawiczki do felg firmy W5 dostępne czasem w Lidlu
tyle tylko, że trzeba na koniec przetrzeć suchą szmatką dla nadania połysku, ale poprzyklejany brud i kurz schodzi ładnie.
Pozdrawiam
Anonymous - 2010-03-15, 20:07
Ja standardowo myję sprzęta na bezdotykowej myjni na BP. Najpierw mycie, później gorący wosk i na koniec mnóstwo wody destylowanej z nabłyszczaczem i osuszaczem. Wytarcie szmatką siedzenia, 15 minut na ocieknięcie i w drogę. Czasem w domu poprawiam woskiem w sprayu (z Norauto) i wycieram bawełnianą szmatką. Moto się świeci jak baranie jajca przed wytryskiem i kurzu tak nie chwyta.
Anonymous - 2010-03-15, 23:49
Siemka, ja opisze wam jak ja to robię, a zanim znalazłem swój ZŁOTY ŚRODEK wypróbowałem już niemal wszystkiego!
Z racji że moje moto już leciwe, byle co nie wystarczy. Woda i sucha szmatka to tylko pogorszy sprawę! Po wodzie zostaje biały osad na silniku i plastikach.
Stosowałem środki typu PLACK, efekt eXtra, błysk jak ta lala! ale tylko kilka chwil, po przejażdżce cały kurz z drogi przyklejał się do motocykla ponieważ mimo wytarcia uprzedniego pozostaje tłusta powłoka...
Opracowałem nareszcie pewien schemat czyszczenia do którego stosuję tylko 2 środki chemiczne i to do wszystkich powierzchni (lakier, plastik, fotele, chromy, gumy, silnik...)
Najpierw spryskuję motocykl środkiem do czyszczenia FELG, o takim:
z większą uwagą na miejsca mocno zabrudzone.
Po minucie myję dokładnie myjką ciśnieniową zwaną "KARCZEREM".
Po ocieknięciu wycieram do sucha a następnie używam środka o nazwie "USZCZELKA", o taki:
(środek ten jest na bazie silikonu)
spryskuję i wcieram miękką szmatką. Dosłownie wszystko, linki, lampy, felgi, lakier itd itp.
Jest to żmudne zajęcie ale się opłaca!
Środek ten znakomicie się rozprowadza, wchłania i pozostawia czystą lśniącą powierzchnię która jest sucha a nie tłusta.
Kurz się nie przykleja, a przez długi okres wystarczy tylko przetarcie suchą szmatką i wygląda jak po myciu...
Poniżej prezentuję kilka fotek które zrobiłem w wakacje (sorki za jakość ale robiłem telefonem...), większość była zrobiona dwa dni po myciu...
Pozdrawiam, Waldek.
heat - 2010-03-28, 17:42
Zamówiłem obydwa środki tutaj www.motorhouse.pl, ciekawe jakie będą efekty bo mam do zwalczenia kilka delikatnych rdzawych "pajączków" na kierownicy.
Pozdrawiam
ShadowMen - 2010-03-28, 19:46
heat napisał/a: |
Zamówiłem obydwa środki tutaj www.motorhouse.pl, ciekawe jakie będą efekty bo mam do zwalczenia kilka delikatnych rdzawych "pajączków" na kierownicy.
Pozdrawiam |
Hmm skoro masz rdzę, to proponuję przeczyścić jakimś starym olejem tak żeby zlikwidować rdze, a potem odtłuścić. Dopiero potem możesz nałożyć pastę - nałóż cienko pastę na chrom zostaw do wyschnięcia a potem energicznie poleruj. Efekt jest zadowalający. Ja tak robiłem ze swoją osłoną chłodnicy a także osłoną łańcucha. Rdza się wcale nie pojawia.
Jeszcze nie stosowałem tej pasty bezpośrednio na rdzę, ale spróbować można
Anonymous - 2010-05-05, 23:56
Odświeżając temat ... nowo nabyty środek do czyszczenia chromów zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Polecam
Anonymous - 2010-05-30, 19:00
To chondę się w ogóle czyści
pink-f - 2010-05-30, 20:27
Boa napisał/a: | To chondę się w ogóle czyści |
HONDĘ się czyści, a CHONDY to możesz nie czyścić
|
|
|