maka - 2010-07-22, 20:49 Temat postu: Valvoline Engine Flush Przeglądając internet natrafiłem na takowy środek Valvoline Engine Flush. No i tak się zastanawiam czy stosował to ktoś kiedyś przy wymianie oleju, i czy w ogóle warto? W zasadzie mój motorek ma już swoje lata i coś tam mogły się w nim " tętnice" trochę przyblokować, no chyba że nie mam racji. Jakieś sugestie? Marcin Racibory - 2010-07-22, 22:05 Doczytaj czy środek nadaje się do silników motocyklowych z mokrym sprzęgłem. maka - 2010-07-22, 22:32 Doczytałem się tylko tyle : "Bezpiecznie czyści silnik. Raz na jakiś czas dobrze jest poddać silnik wewnętrznemu czyszczeniu. Zapewni nam to usunięcie osadów i szlamów oraz umożliwi poprawne działanie układu smarowania. Bardzo często przeznaczone do tego produkty dostępne na rynku są zbyt agresywne i wymywają silnik zbyt szybko. Uwolnione zanieczyszczenia całkowicie blokują kanały olejowe. Tak się nie dzieje w przypadku zastosowania Valvoline Engine Flush, który delikatnie usuwa szlamy i osady z wnętrza silnika i z kanałów olejowych. Stosuje się go poprzez wlanie do miski olejowej przed wymianą oleju. Następnie uruchamia się silnik na 5 minut, po czym spuszcza się i wymienia olej. Bezpieczny dla pierścieni uszczelniających (o-ringów) oraz innych części gumowych. Przeznaczony zarówno do silników diesla jak i benzynowych". Divastion - 2010-07-23, 00:06 Jak dla mnie, to w takie magiczne środki nie ma się co pchać, skoro moto jeździ, nic się z nim niepokojącego nie dzieje, to po co zalewać takim "cudem"? czasami te osady w silniku są potrzebne właśnie dla niego samego... więc lepiej nie ruszać, skoro maszyna sobie radzi i jeździ  Takie jest moje zdanie
SHEMP - 2010-07-23, 07:08 W samochodzie stosuje coś takiego z Kernite, ale od początku przed każdą wymianą i jest git. w motorze dochodzi jednak mokre sprzęgło; kolega stosuje w swoim Intruzie, ja nie ryzykowałem. Takie środki myjące jak w tym preparacie są we wszystkich nowych olejach, Spróbuj może zalać moto jakimś tańszym olejem 4T - Lotos, Orlen - pojezdzić z 500 km i dopiero wymienić na docelowy. markiz70 - 2010-07-23, 17:47 Ja stosowałem jakiś środek Valvoline,chyba właśnie ten.Wlałem przed wymianą oleju.Po zlaniu wszystko działa  Zaufany mechanik stosuje te produkty w swoim warsztacie.Jest w okolicy najlepszym fachowcem i nigdy nie wciska kitu  Stosuje też to-to czasami jak pierscienie się zapieką lub przepuszczają.Podnosi kompresję-widziałem na własne oczy  Podobnie działający środek tej firmy do gażników i wtrysków czyści ukł.dolotowy.Sprawdzone-po paroletnim nie zaglądaniu do gażników mechanik zrobił wielki oczy że nie ma zadnego syfu
Anonymous - 2010-07-27, 11:41 Temat postu: flushe nie wiem jak z tym flushem valvolina ale inne flushe roznych firm ktore stosowalem np w samochodach napewno nie nadaja sie do motocykli bo producenci kilku z nich niezalecaja pozostawiania tego flusha w silniku. Mam tu na mysli ze z niektórych motocykli nie da sie zlać calego oleju w niektórych te pół litra zostaje co za tym idzie zostanie tez pewna czesc flusha, nie wiem czy to ma wpływ na funkcjonowanie sprzęgła i silnika ale skoro większość producentów nie zaleca pozostawiania tego w silnikach.... bart1973 - 2010-07-27, 14:53 Ja zastosowałem coś takiego Racing Engine Flush . I nie nic złego sie nie działo. Ale też na wszystkich innych oprócz tego widziałem dopisek "Nie stosować w silnikach z mokrym sprzęgłem". maka - 2010-07-28, 09:19 Z ciekawości wysłałem kilka dni temu maila do dystrybutora, ale odpowiedzi brak
Może sami nie wiedzą co sprzedają jak to często bywa
|
||||||
